08-08-2012, 11:08
08-08-2012, 12:53
Na szczęście ja nie jeżdżę na GPS. :-D. Chociaż raz musieliśmy się wycofać jadąc gdzieś w kierunku jezior ze dwa lata temu kiedy zaczęło kląskać :-P
08-08-2012, 13:29
Jurek S napisał(a):Na szczęście ja nie jeżdżę na GPS
Podejrzewam, że i on nie wykorzystywał tego GPS w sposób, który znają tylko kierowcy :-D
Ja kiedyś w ten sposób pozaznaczałem sobie przejazdy przez rowy melioracyjune na bardzo dużych łąkach :-D
08-08-2012, 17:36
http://www.gpsies.com/map.do?fileId=jqjumwoeqygbanxh
Wszystkie mapy pokazują tam drogę a faktycznie bagno ją dawno wciągnęło, najstarsi górale pamiętają, że kiedyś była droga pomiędzy Wólką Wytycką a Lipniakiem. Kiedyś próbowałem z jednej i z drugiej strony. Za każdym razem trzeba było się wycofać ale nie byłem tak zdesperowany jak ów rowerzysta :mrgreen:
Wszystkie mapy pokazują tam drogę a faktycznie bagno ją dawno wciągnęło, najstarsi górale pamiętają, że kiedyś była droga pomiędzy Wólką Wytycką a Lipniakiem. Kiedyś próbowałem z jednej i z drugiej strony. Za każdym razem trzeba było się wycofać ale nie byłem tak zdesperowany jak ów rowerzysta :mrgreen:
08-08-2012, 18:25
tkt napisał(a):Kiedyś próbowałem z jednej i z drugiej strony. Za każdym razem trzeba było się wycofać ale nie byłem tak zdesperowany jak ów rowerzysta
Ja w podobny sposób kilka razy wycofywałem się w bagnach w okolicy Krężnicy Okrągłej.
Ale zawsze po własnym śladzie, który zapisywałem.
Może on miał GPS pokazujący jedynie współrzędne lub bez rejestracji śladu.
Dobre i to... przynajmniej wiedzieli gdzie go szukać.