Forum Rowerowy Lublin

Pełna wersja: Wyjasnianie tego co niedomówione
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
253,22km u mnie.
Czas przejazdu 10h 21 min.
Życiówka pobita x3

Korzytając z okazji chciałem podziękować wszystkim za wspólną jazdę. Szczególnie tez chciałem podziekować kilku ludziom, bez których pewnie nie dałbym rady.

Życzę także endriu68, by kiedys pojeździł z znacznie lepszymi od siebie i widział ich plecy ze znacznej odległości lub wcale. I najlepiej by szydzili z niego mając za wymówkę swoje idiotyczne charaktery. Nazywanie kogoś NAZISTĄ w Polsce ze względu na wojskową kurtkę jest cokolwiek mówiąc trochę nie na miejscu. Raz może i można uznać za żart, ale powtarzanie tego w kółko jest odbierane trochę inaczej. O innych "motywacyjnych tekstach" już nie wspomnę.

Pomijając powyższe to jestem zadowolony, że przeżyłem, ale raczej nie będe się na to już porywał.
Chasdiel napisał(a):Nazywanie kogoś NAZISTĄ w Polsce ze względu na wojskową kurtkę jest cokolwiek mówiąc trochę nie na miejscu.
chłopie, bo nie "chłopcze" wyluzuj , skoro się tytułujesz kiler bear, po prostu o jeden most za daleko... pociągnąłeś- cytuj w kontekście , a nie to co Ci się podoba.
Chasdiel napisał(a):Życzę także endriu68, by kiedys pojeździł z znacznie lepszymi od siebie i widział ich plecy ze znacznej odległości lub wcale
właśnie dzisiaj z takimi "chłopczyku" pojeździłem, nie licząc Ciebie ,któryś nie przeczytał uważnie , co ?, gdzie? , ile ?
Wybrałem się nie raz z Takimi i wiedziałem kiedy odpuścić.
Tyle do Ciebie co masz problemy z mostami , a nie kurtkami.
Dla mnie dzisiaj był ciężki dzień, nie prowadziłem , nie byłem cały czas na przodzie , a chowałem się raczej za plecy lepszych i czekaliśmy na słabszych "chłopczyku", A RACZEJ MISIU morderczo SIĘ ZACHOWUJĄCY.

Nerwa mi naciągnąłeś swoimi wywodami i problemami.
Sorry dla czytających , ale z sensem napiszę wkrótce.
endriu68 napisał(a):
Chasdiel napisał(a):Nazywanie kogoś NAZISTĄ w Polsce ze względu na wojskową kurtkę jest cokolwiek mówiąc trochę nie na miejscu.
chłopie, bo nie "chłopcze" wyluzuj , skoro się tytułujesz kiler bear, po prostu o jeden most za daleko... pociągnąłeś- cytuj w kontekście , a nie to co Ci się podoba.
Chasdiel napisał(a):Życzę także endriu68, by kiedys pojeździł z znacznie lepszymi od siebie i widział ich plecy ze znacznej odległości lub wcale
właśnie dzisiaj z takimi "chłopczyku" pojeździłem, nie licząc Ciebie ,któryś nie przeczytał uważnie , co ?, gdzie? , ile ?
Wybrałem się nie raz z Takimi i wiedziałem kiedy odpuścić.
Tyle do Ciebie co masz problemy z mostami , a nie kurtkami.
Dla mnie dzisiaj był ciężki dzień, nie prowadziłem , nie byłem cały czas na przodzie , a chowałem się raczej za plecy lepszych i czekaliśmy na słabszych "chłopczyku", A RACZEJ MISIU morderczo SIĘ ZACHOWUJĄCY.

Nerwa mi naciągnąłeś swoimi wywodami i problemami.
Sorry dla czytających , ale z sensem napiszę wkrótce.

No widzisz. Zarzucasz mi, że nie wiedziałem na co się porywam. Fakt - nie wiedziałem, że będziemy jechać przez większość czasu 30km/h, bo to dział Rekreacyjnie i turystycznie. Nie wiedzialem też, że ktoś bez przerwy będzie chciał mnie zgnoić, "bo tak mu się podoba" lub stroić sobie ze mnie żarty na poziomie intelektualnym ameby. Mimo to łącznie jakieś 170km w tym tempie z Wami jechałem. W tym przez większośc trasy z zdecentrowanym kołem na tyle, że nie robi samo pełnego obrotu i ranami do krwi od obcierania przez gacie :roll:

Ty wiesz kiedy odpuscić, a ja nie. Jechałem i dojechałem. Głównie dzięki pomocy Mariusza, Marcina i pana, którego imienia nie pamiętam, ale jednak. Wykazałem się determinacją, której Tobie najwidoczniej brakuje :-) Ba, nawet dzisiaj żyję i prawie mnie nic nie boli. I może dlatego leczysz swe kompleksy na słabszych w dziedzinie, w której jesteś naprawde dobry.

A tłumaczenie swego zachowania poprzez stwierdzenie "sorry, ale taki mam charakter" jest naprawdę żadnym tłumaczeniem. Jak ktoś Ci da w mordę stwierdzając, że "sorry, ale taki mam charakter" to też uznasz to za wystarczający powód?
Chasdiel napisał(a):170km w tym tempie z Wami jechałem. W tym przez większośc trasy z zdecentrowanym kołem na tyle, że nie robi samo pełnego obrotu i ranami do krwi od obcierania przez gacie :roll:
Żalisz się, chwalisz się czy co? Zachowałeś się nieodpowiedzialnie wybierając się w taki dystans z niesprawnym sprzętem i bez prawidłowego wyposażenia i jeszcze masz pretensje, że ktoś sobie robił jaja? Imho żal po całości, ogarnij się, bo nie tędy droga.

Chasdiel napisał(a):Ty wiesz kiedy odpuscić, a ja nie.
No i w tym chyba leży sedno sprawy, bo nawet teraz to wychodzi. Jeszcze raz: więcej dystansu!

marcint napisał(a):wróciłem do domu po 22:30 bo jeszcze dokręciłem parę km.
Czyżby do 300? Big Grin
Chasdiel napisał(a):Mam mały problem. jak się przygotowywałem do wyjazdu to zauważyłem, że jedna szprycha wyskoczyła mi z "oczka" przy piaście". Moje próby wepchnięcia tego z powrotem na razie spełzły na niczym. To w jakiś sposób powinno się odkręcić przy obręczy czy na chama "bruteforce" zrobić?
Przydałaby mi się błyskawiczna odpowiedź, bo jednak chciałbym pojechać.

Sory za OT!! Szanowny kolego !!!!! Dostałeś znak (cytat powyżej) że na ten wyjazd nie powinieneś był ruszać swoich szanownych czterech liter. RL to nie biuro podróży, na ustawce każdy odpowiada za siebie. Dystans według tego co podał endriu był 219 km więc trzeba się było zastanowić albo sprawdzić się np.: na ustawce w czwartek. Ja tak zrobiłem i nie było mnie w niedziele. Zachowujesz się jak rozkapryszony dzieciak i masz pretensje że ktoś ci coś powiedział. NIUNIU ZMIEŃ PAMPERSA, zaciśnij mocno zęby i napieraj na podjeździe!!!
Fajnie ,że żyjesz Chasdiel i nic Cię nie boli.
ale jako Niedźwiedź - Morderca ubrany w moro bundeswery , przypomniałeś dawny , może nietrafiony przez Pawła żart o" nazi", który kto znał to zczaił (nie chcę się powoływać).
Jeśli ktoś czeka na ustawce i nie gnoi,że po ..j się wybrał- miej dystans.
Jeszcze raz ci powtarzam i innym: tempo wychodzi jak grupa jedzie- ja nie byłem często na szpicy, więc się ode mnie odp... ol.
Mi też pękła szprycha , ale w czasie jazdy- i jechałem dalej dużo gorzej .
Nie tłumaczę się ze swojego zachowania, czy tez charakteru,
ze mnie się śmieją i ja lubię się pośmiać, jeśli uraziłem "urodzonego" Morderce, to przepraszam. (tekst o - w mordzie , czekam na priv. po 23).
Takie mam pytanie ogólne: czy jest sens organizować ustawki i niby być odpowiedzialnym za czyjś stan umysłu, przed i po?
endriu68 napisał(a):Takie mam pytanie ogólne: czy jest sens organizować ustawki i niby być odpowiedzialnym za czyjś stan umysłu, przed i po?
Zrobię dekompozycję : Organizować ustawki jest sens!!!! Czyjś stan umysłu jest jego osobistą tragedią!!!! Takim należy go pozostawić z jego problemami. Jeżeli jazda na rowerze go nie leczy, to już jest stracony dla społeczeństwa.
KermitOZ napisał(a):Żalisz się, chwalisz się czy co? Zachowałeś się nieodpowiedzialnie wybierając się w taki dystans z niesprawnym sprzętem i bez prawidłowego wyposażenia i jeszcze masz pretensje, że ktoś sobie robił jaja? Imho żal po całości, ogarnij się, bo nie tędy droga.

bezpieka napisał(a):Sory za OT!! Szanowny kolego !!!!! Dostałeś znak (cytat powyżej) że na ten wyjazd nie powinieneś był ruszać swoich szanownych czterech liter.

Szprychę pomagano mi wykręcić już na miejscu ustawki. Nikt sie słowem nie zająknął, żebym nie jechał, wiec skoro bardziej doświadczeni koledzy nic nie rzekli to znaczy, że mogłem. Jak widać nie mylilłem się, bo dojechałem.
Pewnie nawet endriu68 przyzna, że słowa nie rzekłem, że mnie coś boli, doskwiera. TO, że chciałem czasem, żeby trochę zwolnili raczej zadną ujmą nie jest, więc Wasze krzyki są chybione. Skoro tacy masterzy jesteście to czemu z nami nie jechaliście? Chyba ktoś inny powinien dorosnąć.

Swoją drogą ciekawe poruszenie - najwięcej szczekają osoby, których nawet nie było. Eh to kolesiostwo :mrgreen:

O ile jeszcze bezpiekę powiedzmy, że rozumiem, bo jest zwykłym użytkownikiem, o tyle wydaje mi się, że Ciebie Grzesiek powinny obowiązywac jakieś zasady, bezstronność, a nie pomijanie niewygodnej prawdy i naginanie innych faktów, by pokazać jedną osobę jako kompletnego nieudacznika i rozkapryszone dziecko. Lubisz jak Cię wyzywają od nazistów? Hm? Skoro tak to moze jeszcze dorzucimy dziadka w Wermachcie i babkę wyglądającą jak Hitler, co?

Cytat:Mi też pękła szprycha , ale w czasie jazdy- i jechałem dalej dużo gorzej .
Nie tłumaczę się ze swojego zachowania, czy tez charakteru,
ze mnie się śmieją i ja lubię się pośmiać, jeśli uraziłem "urodzonego" Morderce, to przepraszam.
Takie mam pytanie ogólne: czy jest sens organizować ustawki i niby być odpowiedzialnym za czyjś stan umysłu, przed i po?
Jak mamy się licytowac na szprychy to jak dziś zauważyłem padła mi druga. I wydaje mi się, że gdzieś w momencie jak dopadl mnie kolejny kryzys. ;-) Ale po co zapytać o kondycję, czy dam radę, po co zmotywować? Lepiej wyśmiać, że nie jadę tak, jak ludzie jeżdżący od 5 lat i wielokrotnośc tego.
I tu nie chodzi o podpis pod nickiem (swoją drogą stanowiący swoistą ironię wobec awatara), ale o używanie go w kontekście wyśmiania oraz o żarty z kurtki(a właściwie wyzywanie od nazistów z racji naszywki z niemiecką flagą). Wziąłem to co miałem i przygotowałem się jak umiałem. O dziwo dojechałem bez "profesjonalnego" sprzętu Confusedhock: . Moje próby zasięgnięcia opinii jak się przygotować zostały w sporej mierze olane jakimiś debilnymi tekstami(i akurat nie mówię tu o Twoim poście)
Masz nick po angielsku, a zapewne znasz go gorzej ode mnie. Mam z tego powodu Cię wyśmiewać, że jesteś taki i owaki? Brzmi absurdalnie, co?

Cytat:(tekst o - w mordzie , czekam na priv. po 23).
Mam to odbierać jako groźbę czy co? :-)
To było porównanie do tego co Ty robisz, a czego sobie nie uświadamiasz, bądź uświadomić nie chcesz. Równie dobrze mogłem napisać, że ktoś "dla jaj/bo taki ma charakter" spali Twój dom i czy przeszedłbyś nad tym obojętnie". Taka hiperbola.

Co miałem powiedziec to powiedziałem i nie mam zamiaru więcej odpisywać, bo mija sie to z jakimkolwiek celem. Na pewno pod "Twoim przewodnictwem" już nie pojadę, a jak ktoś to przeczyta i stwierdzi, że też nie chce robić za lekarstwo na czyjeś kompleksy to bardzo dobrze.
Gościu z lsm , nie rozumie cię ,mimo cytowania i szczekania na różne strony.
Chasdiel napisał(a):Mam to odbierać jako groźbę czy co? :-)
właśnie ja sobie dzieciaku tak pomyślałem,że straszysz.
o "nazi" nie będę ci tłumaczył.
Nikt cię nie gnoił (chłopie masz kompleks przez duże K)
Śmieliśmy się nie tylko z ciebie , ale jak przyjeżdżałeś ostatni i zobaczyłeś uśmiechy to twoje gościu kompleksy powychodziły chyba.
Umieszczenie nazwy pod avatarem Niedźwiedź Morderca to chyba też poczucie swoistego humoru?
Wodę co ci podałem, to się obraziłeś, że trzeba przelać ?, ( tak jest higienicznie)
Prawdą jest ,ze twoje idiotyczne pytania typu : po której stronie mostu...?( na jednej z ustawek) irytowały mnie, nie odrobiłeś lekcji i dalej pytałeś ,( by chyba pytać,) bo na twe pytania nie ma jednoznacznych odpowiedzi- trzeba samemu spraktykować ,na niektóre już znasz odpowiedź: ze szprychą pękniętą 1 lub wieloma można jechać , ale .. . Czy dam radę , czy nie ?- sam sobie powinieneś odpowiadać z własnej praktyki, pilnując własnego zdrowia , a nie determinacji.
Pamiętaj na głupie pytania są głupie odpowiedzi.
Głupio robisz ze swoją determinacją i ciskaniem się na mnie.
Ja nie jestem ani dobry ani mocny w jeździe , traktuję to jako hobby , zabawę i pewnego rodzaju wyzwanie. nie porywam się na wyścigi,czasówki itp. bo mnie to nie kręci i jestem słabiutki, pewnej wycieczki w Bieszczady nie dogoniłem kolegów, zostałem sam. Jadąc przez gęsty las ujrzałem wilka -mordercę i się spietrałem. Nie rozpisywałem się później,że jak mnie mogliście zostawić ..., mógł się pojawić też miś - morderca,schowałem to w bagaż doświadczeń.
Chłopcze nie marnuj talentu na pyskówki na forum- zostań adwokatem, a ode mnie jeszcze raz ci napiszę po męsku ... OL SIĘ
Nie chcę być adwokatem w niczyjej sprawie. Ale to co napisał endriu jest konkretne, męskie i nikomu nie uwłaczające. Naprawdę warto energię spożytkować na bardziej konkretne sprawy. Nie chcę juz pisać więcej bo zaczął bym argumentować za i przeciw, a to wywoływałoby niepotrzebną dyskusję. Zapraszam na kolejne wyjazdy.
Stron: 1 2