Forum Rowerowy Lublin

Pełna wersja: 6.10 godz. 10:30 LKJ Kazik/X
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Flower123 napisał(a):Liczę na to, ze dłuższej od planownej trasy nie będzie:
no ,może w bok na spa - Paul Cię wtajemniczy.
(pst.)
Mariox ... i nie marudź , już dawno nie słuchałem "Opowieści Zielonego Lasu" lub "O czym szumią wierzby"
Dobra. Zaczynam jeść makaron :-D
Zerknąłem na ICM. Szaleństwa nie będzie z tempem, bo ma wiać w oczy 22km/h. Wybieram się, ale jak bym nie stawił pod LKJ na 10:30 to nie czekajcie (przyczyny obiektywne - pozdro dla żonatych) ;-)
W domu. Dzięki za wyjazd i nowe ciekawe dróżki.
Zachodzę do kuchni żeby sobie coś zjeść a tu... placek z jabłkami...
Dziękuję wszystkim za wspaniałą jesienną wyprawę. Specjalne podziękowania dla Andriu, Paula i Artura, za wyrozumiałość i holowanie nieszczęsnej gubiącej się (np.: w Karczmiskach) sierotki - czyli mnie. Wszystkich przepraszam za opóźnianie. Muszę mocno popracować bo nawet jedyna w naszym gronie koleżanka była mocniejsza na tej trasie. Do następnego ;-)

p.s. BromasS tylko nie "konsumuj" tej szarlotki TAK (dozwolone tylko dla osób nie gorszących się)
bezpieka napisał(a):Muszę mocno popracować bo nawet jedyna w naszym gronie koleżanka była mocniejsza na tej trasie.
Dorota to klasa sama w sobie ;-).
Pogoda dopisała, wprawdzie trochę wiało, ale nie było tragedii. Fajna trasa, tym bardziej, że to trasa Andrzejowa, a jak wiemy On lubi tylko asfalty (zarówno Mercedesikiem, jak i rowerkiem). Tym razem było trochę terenu. Ten odcinek w okolicach Skarpy Dobrskiej rewelacyjny, pierwszy raz tamtędy jechałem. Jak ktoś chce poćwiczyć przed Bieszczadami, to jak znalazł.
Jabłka kwaśne, ale zjadliwe.
Dzięki Wszystkim za Towarzystwo.
TRACK
FOTKI
Do następnego Wink
Cytat:Dorota to klasa sama w sobie
i tu Mariusz powinieneś dodać: moja znajoma z łodzi
Wiaterek dokuczliwy, ale to już jesień, nawet Mariusz ociągał się z gadaniem.
Dziękuję za 1 sobotę (może będzie z 12- jak pogoda pozwoli)
8 wróbli plus1 sikorka , u mnie 148/6,5/21,5
A Rafał, coś dla żonatych: po ustawce nordic Walking1,5 godziny z ...żoną i ... dalej marudzi.
Lepiej wypada spa .
ps. wiadomość dla Krisa- zero myszy po drodze, same koty.
Koledze klasy również nie brakujeSmile Dziękuję za porządną jesienną wyprawęSmile
Endriu poprowadził nas po świetnych terenowych ścieżkach, tego się po Nim nie spodziewałem.
Dzięki wszystkim za wspólną jazdę.
Następny Kazimierz w listopadzie, oby pogoda była równie łaskawa jak dziś.
endriu68 napisał(a):ps. wiadomość dla Krisa- zero myszy po drodze, same koty.
o masz pewnie myszy zostały zjedzone przez te koty zobaczymy co będzie następne Confusedhock:
Stron: 1 2 3