26-01-2013, 10:43
Stron: 1 2
26-01-2013, 14:47
Było po 18.10, kiedy się zwinęłem. Do skrzyżowania podszedłem pchając rower, zaczekałem na zielone, przeszedłem, włączyłem się do ruchu na Hempla, a zanim to zrobiłem, jeszcze spojrzałem, czy nikt aby się nie zjawił. Nikogo nie widziałem, a już pewnie około 18.15 było :mrgreen: :lol: :mrgreen:
Tak na moje czepialskie oko, nam kuleje akcja promocyjno-werbunkowa. Zimowych rowerzystów, jest na pewno z roku na rok więcej, więc teoretycznie frekwencję miałby kto robić.
Tak na moje czepialskie oko, nam kuleje akcja promocyjno-werbunkowa. Zimowych rowerzystów, jest na pewno z roku na rok więcej, więc teoretycznie frekwencję miałby kto robić.
26-01-2013, 15:07
Wszyscy grali wczoraj w siatkę na Niecałej :-P
26-01-2013, 16:28
mamut77 napisał(a):Tak na moje czepialskie oko, nam kuleje akcja promocyjno-werbunkowa.Kwestia na co stawiamy i jeśli na frekwencje za wszelką cenę to w jakim celu? Bo jeśli traktować to jako fajne rowerowe spotkanie, które ma być przyjemnością to nie widzę sensu katowania się przy -12 w tempie 12km/h po zaśnieżonych drogach

26-01-2013, 20:51
Dotarliśmy z kolegą na Plac Litewski około 18.14. Nikogo nie było. Myśleliśmy że masa ruszyła wcześniej bo zimno...
A teraz dowiaduje że się nie odbyła z powodu znikomej frekwencji.
Niezłe jaja ;-)
A teraz dowiaduje że się nie odbyła z powodu znikomej frekwencji.
Niezłe jaja ;-)
26-01-2013, 22:21
Kiedyś podobno byliśmy tylko we dwóch z Michałem Brodowskim (a może i ktoś jeszcze?) i sami zrobiliśmy sobie masę, ale to musiało być tak dawno temu, że ja już tego nie pamiętam (Michał pamięta).
26-01-2013, 22:35
KermitOZ, ale też jedno nie wyklucza drugiego. Zresztą tak czy siak ja nie proponuje łapanki, tylko wskazuje, co może być problemem tak zabójczej frekwencji :mrgreen: .
30-01-2013, 17:33
Mraugorzata napisała powód również mojej nieobecności - w lutym postaram się poprawić..ale nie obiecuję 
Darou

Darou
Stron: 1 2