Forum Rowerowy Lublin

Pełna wersja: Lepiej późno niż wcale ;)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Właściwie po 3 latach wypadało by się przywitać. Ale jak to mówią: lepiej późno niż wcale Wink Na swoje usprawiedliwienie mam to, że... nic dotąd tu nie napisałem.
Były czasy, że pomykałem swoim rowerkiem (dziś nazwałbym go Wichrem bo z Huragana miał tylko ramę) po średnio 1000 km miesięcznie. Poza nielicznymi przypadkami (dokładnie dwoma: jednym wakacyjnym sprzed kilkunastu lat Smile i jedną niepełną, ubiegłoroczną, wrześniową masą krytyczną) nigdy w większej niż dwuosobowa grupie, ani też nie wyścigowo. Rower, na zmianę z gitarą, był mi po prostu osobistym odstresowywaczem (mam też za sobą krótki, ale romantyczny epizod motocyklowy). Kiedyś w ramach zainteresowania lokalną infrastrukturą, zahaczyłem i o rowerową – stąd moja obecność na forum. W ubiegłym roku wziąłem jednak bezterminowy urlop od okrągłej kierownicy i przesiadłem się na rower (i to nawet nie swój – bo tylko u mnie zimujący Wink. W osobisty, kolejny raz, zaopatrzyłem się na wiosnę i zasadniczo służy mi jako pojazd użytkowy (do przemieszczania się z miejsca na miejsce w tempie szybszym niż pieszo Wink ), ale czasem, w podobnych celach jak niegdyś – zwłaszcza od przypadkowej wielkanocnej wyprawy, niedzielno-pielgrzymkowych Smile
A że właściwie mam już trochę dość zimy (zwłaszcza bryi na lodzie) to może pozaglądam i tu częściej. No to witam ! Smile
Jakub P. wita Smile i zaprasza na ustawki Smile
Dzięki Smile Zawsze łatwiej przyłączyć się po drodze - Czechów zapewne zazwyczaj po drodze Wink Podejrzewam jednak, że powinienem sobie znaleźć jakieś zajęcia nieco dalej niż na Dziesiątej i sąsiednich osiedlach, aby podszlifować formę ;P Chyba najprościej rozpocząć od którejś Masy Wink
Siema MrSparrow
Żeby szlifować formę, trzeba jeździć na rowerze :-)
Witaj. I gitara czasem też by się przydała Smile A co grywasz/śpiewasz?
@Seb prawie codziennie przemierzam jakiś odcinek ale.. krótki Wink Dziś np. planowałem jedynie... 2 km Smile) na os. Moniuszki, ale w poszukiwaniu zimowego motywu zaniosło mnie na Górki, na których poziajałem prawie godzinę (zazwyczaj wychodzę z założenia że nie po to wsiadam na rower by go prowadzić obok -przez co bywa że na piachu lub śniegu schodzi dłużej niż pieszo Wink Jutro mam interesa na Dziesiątej a może wstąpię i na Rury... 12-15km. Ot, takie kawałki (gdy jest gdzie się przypiąć).
@Jurek, to niestety zastarzała historia licealnych górskich wędrówek itp. Taki ogniskowy gitarzysta (tu też niestety muszę wracać do formy bo zbyt szybko mi paluszki odmawiają posłuszeństwa,a chyba nawet trudniej mi idzie niż z rowerem Wink
Siema
Grzenio wita Smile
Cześć Smile
Hejka :-)
Stron: 1 2