Forum Rowerowy Lublin

Pełna wersja: 3-5.05.2013, W krainę ojca Mateusza
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21
JuraS napisał(a):Jurku myślę,że musimy brać pod uwagę plan" B" tj. objazd jarów i wąwozów szosą.

A ja tamtymi drogami jeździłem i... nic więcej już nie powiem :mrgreen:
Jakieś emocje muszą towarzyszyć wyprawie :-D
Co do planu "B" to jest potrzebny ale ostatniego dnia.
Rano trzeba telefonicznie skontaktować się z przeprawą promową w Zawichoście.
Bo jeśli poziom wody będzie wysoki (prom nie kursuje) to wtedy powrót wcześniej przygotowaną, alternatywną trasą.
darist napisał:" A ja tamtymi drogami jeździłem i... nic więcej już nie powiem :mrgreen:
Jakieś emocje muszą towarzyszyć wyprawie :-
Rano trzeba telefonicznie skontaktować się z przeprawą promową w Zawichoście. " "Dziękujemy za cenną uwagę o promie i może jednak podzielisz się z nami ,Darku ,wiedzą o tamtych drogach,aby emocji nie było zbyt wiele. Confusedhock:
Cześć, jakby ktoś się wykruszył z wyjazdu, to z chęcią skorzystam. Pozdrawiam
Łukasz P napisał(a):Cześć, jakby ktoś się wykruszył z wyjazdu, to z chęcią skorzystam. Pozdrawiam

Łukaszu jesteś drugi w kolejce po jozim :-D

darist napisał(a):(...)
Co do planu "B" to jest potrzebny ale ostatniego dnia.
Rano trzeba telefonicznie skontaktować się z przeprawą promową w Zawichoście.
Bo jeśli poziom wody będzie wysoki (prom nie kursuje) to wtedy powrót wcześniej przygotowaną, alternatywną trasą.

Spokojnie, nawet jeżeli tak będzie to pchniemy się dalej w górę do Annopola i tam odbijemy na Dzierzkowice, Urzędów.
okSmile
Zwolniły się dwa miejsca (Paweł z koleżanką) Jeżeli jozi i Łukasz potwierdzacie chęć wyjazdu to dajcie znać.
Ja potwierdzam :-D
PotwierdzamSmile
Khem, khem. Do wyjazdu został tydzień, a ja zauważyłam niepokojące symptomy związane z moim rowerem (z moją formą to już dawno zauważyłam i jakoś się z tym pogodziłam).
Sprawa pierwsza- przy mocniejszym ciśnieniu na pedały coś strzela. W zasadzie to samo coś strzelało w tamtym roku na jesieni, zaprowadziłam do serwisu, poprawili, ale cwaniaki nie chcieli powiedzieć co, więc dalej nie wiem co to może być ;-) Bać się czy nie?
Sprawa druga (tu chyba dramatyzuję)- rozczapirzyła mi się linka hamulcowa z tyłu. Coś z tym muszę robić, czy dojadę tam, potem w okolicach, i wrócę tutaj? :-)

Normalnie pewnie bym do serwisu zawlokła, ale teraz to wszędzie z tydzień trzeba czekać, a ostatnio jak byłam w cyklo po okulary to podsłuchałam rozmowę telefoniczną, że kogoś umawiali na 10 maja dopiero... :-?
Ale że Jureczek się nie wypowiada? ahm.., ostro na fejsie spamuje zapewne.


Więc tak koleżanko, kup sobie linkę - sprawa groszowa, wymiana chwilowa, wsadź w teczkę i zabierz na wycieczkę, jak się urwie, nasz wspólny serdeczny kolega malinowy - Mani_73 pomoże.

Co do strzałów..., nie wiem, pana Antoniego M. może podpytaj, ew. słabiej naduszaj na pedały.

Taka historia.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21