23-04-2013, 12:07
witam witam...
jakis czas temu wrocilem z toronta, takie miasto duze w kanadzie...
(abstrahujac juz od innym polskich miast typu warszawa, wroclaw, poznan, krakow....)
podpatrzylem to i owo, poza tym naklada sie na to jeszcze jakis tam moj wolnosciowo-DIY (do it yourself - zrob se dobrze SAM(A) swiatopoglad, wiec wychodze do lubelskiej rowerowej braci z pomyslem-inicjatywa-iskra taka, od ktorej moze sie duzo w tym miescie zmienic, aczkolwiek nie musi i sie nie zmieni jesli nie bedziecie tego chcieli
w czym rzecz :
marzy mi sie taka historia jak darmowy warsztat rowerowy.
dzialaloby to (przyklady pokazuja ze mozna) na zasadzie : nie naprawimy ci roweru, tylko udostepnimy ci narzedzia, stanowisko pracy i pokazemy jak to zrobic samemu. placisz tylko za czesci, usluga gratisowa
korzysci:
- darmowy dostep do warsztatu
- wiedza o tym jak naprawic rower
- budowanie wiezi spolecznych
trudnosci:
- konkurencja dla komercyjnych warsztatow (a wiem ze przynajmniej kilkoro z was prowadzi/pracuje w warsztacie ))
wiem takze, ze trudno jest zmusic kogos do dzielenia sie wiedza i czasem za darmo,i to mnie wlasnie najbardziej drazni w kapitalizmie, zawsze kasa,kasa,kasa i zero myslenia o drugim czlowieku......
takze widzialbym to jako "wolontariat", nazwijmy to...
ewentualne datki mozliwe na utrzymanie miejsca, koszty narzedzi, smarow, pierdol...
ja osobiscie mam troszke narzedzi, minimum wiedzy, namiastke miejsca (ale mozliwosci i dostep naprawde mam spore w tej kwestii) oraz maksymalne mozliwe zaangazowanie
wg mnie to ostatnie wystarczy zeby zrobic cos fajnego razem, tak sami dla siebie i troszke dla innych...
i zeby bylo jasne NIE chce tego robic w Tekturze ani wiazac z tym miejscem w zaden sposob....
czekam na jakies opinie, moznaby sie kiedys nawet spotkac i o tym porozmawiac
linki do dzialajacych w ten sposob miejsc
toronto - inglisz only.....
http://bikepirates.com/
warszawa
http://rowerowniasyrena.blogspot.com/
poznan
http://www.rozbrat.org/rowerownia-rozbrat
kuba
jakis czas temu wrocilem z toronta, takie miasto duze w kanadzie...
(abstrahujac juz od innym polskich miast typu warszawa, wroclaw, poznan, krakow....)
podpatrzylem to i owo, poza tym naklada sie na to jeszcze jakis tam moj wolnosciowo-DIY (do it yourself - zrob se dobrze SAM(A) swiatopoglad, wiec wychodze do lubelskiej rowerowej braci z pomyslem-inicjatywa-iskra taka, od ktorej moze sie duzo w tym miescie zmienic, aczkolwiek nie musi i sie nie zmieni jesli nie bedziecie tego chcieli
w czym rzecz :
marzy mi sie taka historia jak darmowy warsztat rowerowy.
dzialaloby to (przyklady pokazuja ze mozna) na zasadzie : nie naprawimy ci roweru, tylko udostepnimy ci narzedzia, stanowisko pracy i pokazemy jak to zrobic samemu. placisz tylko za czesci, usluga gratisowa
korzysci:
- darmowy dostep do warsztatu
- wiedza o tym jak naprawic rower
- budowanie wiezi spolecznych
trudnosci:
- konkurencja dla komercyjnych warsztatow (a wiem ze przynajmniej kilkoro z was prowadzi/pracuje w warsztacie ))
wiem takze, ze trudno jest zmusic kogos do dzielenia sie wiedza i czasem za darmo,i to mnie wlasnie najbardziej drazni w kapitalizmie, zawsze kasa,kasa,kasa i zero myslenia o drugim czlowieku......
takze widzialbym to jako "wolontariat", nazwijmy to...
ewentualne datki mozliwe na utrzymanie miejsca, koszty narzedzi, smarow, pierdol...
ja osobiscie mam troszke narzedzi, minimum wiedzy, namiastke miejsca (ale mozliwosci i dostep naprawde mam spore w tej kwestii) oraz maksymalne mozliwe zaangazowanie
wg mnie to ostatnie wystarczy zeby zrobic cos fajnego razem, tak sami dla siebie i troszke dla innych...
i zeby bylo jasne NIE chce tego robic w Tekturze ani wiazac z tym miejscem w zaden sposob....
czekam na jakies opinie, moznaby sie kiedys nawet spotkac i o tym porozmawiac
linki do dzialajacych w ten sposob miejsc
toronto - inglisz only.....
http://bikepirates.com/
warszawa
http://rowerowniasyrena.blogspot.com/
poznan
http://www.rozbrat.org/rowerownia-rozbrat
kuba