26-08-2009, 13:03
Jurek S napisał(a):wiedźma napisał(a):Czy w Wielkich Oczach jest jeszcze synagoga??
A czy Wiedźma zacznie w końcu jeździć rowerem? :-P
Wiedźma jeździ na rowerze, ale ze średnią dużo niższą niż na forum
Jurek S napisał(a):wiedźma napisał(a):Czy w Wielkich Oczach jest jeszcze synagoga??
A czy Wiedźma zacznie w końcu jeździć rowerem? :-P
wiedźma napisał(a):Wiedźma jeździ na rowerze, ale ze średnią dużo niższą niż na forumTo niech się Wiedźma chociaż przywitać wpadnie ;-)
Paweł K. napisał(a):Dzięki! Było na prawdę super! Polecam taki rodzaj podróżowania :-)
Wawerka napisał(a):Paweł, Ty napisz jakąś relację, wybierz kilka fajnych fotek i wyślij do Grześka to wsadzimy na główną stronę RL, bo warto :mrgreen:Relacja jest. Drugiej nie będę pisać . Już gadaliśmy z Grześkiem o tym i niedługo relacja ma trafić na pierwszą stronę RL :mrgreen:
Seb napisał(a):... Moim zdaniem wycieczka naprawdę świetna, tylko pozazdrościć i samemu w taką się wybrać :mrgreen:Fajnie, że się zdjęcia podobały :-> ,ale małe bezczelne sprostowanie dla formalności musi być :-P : wycieczka to jest to co robimy na co dzień, a taki wielodniowy wyjazd traktuję jako wyprawę.
73Wojtek napisał(a):Jak dla mnie to twoja wyprawa była za bardzo poszarpana... Chodzi mi o dzienne przebiegi dystansowe. Ja proponowałbym dziennie od 100-140 km z możliwym ewentualnym dziennym przestojem na zwiedzanie i regeneracje...Nasza wyprawa jak widać odbywała się na sporym spontanie, pomimo dobzre zaplanowanej trasy. Wiele się działo, stąd takie "szarpnięcia". Po części są one też spowodowane tym, że to pierwsze doświadczenie sakwiarskie. Ale od czegoś trzeba zacząć ;-)
73Wojtek napisał(a):Jeśli planujesz Grecję to musisz być 100% zdrowy, gdyż w górach wyjdzie wszystko (urazy, niedoleczone kontuzje)...I tu dość ważna kwestia: moje kolana niestety też są już słabsze i w górach rzeczywiście może być ciężko.