Forum Rowerowy Lublin

Pełna wersja: kostka na ścieżkach
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11
Powiedzcie mi dlaczego w Lublinie cały czas robią wszystkie ścieżki z kostki? (pomijam te pseudo-ścieżki, które zostały 'wybudowane' przy użyciu pędzla i wiadra farby na starych, szerokich i dziurawych chodnikach). Wielokrotnie czytałem porównania, że dużo lepszy jest asfalt i do tego tańszy, a mimo to cały czas tłuką ten kostkowy syf...
-telepie
-z reguły szybko się krzywi
-jest droższa od asfaltu

Bogate państwa (np Dania, w całej Kopenhadze nie widziałem ani jednej kostkowej ścieżki...) robią asfaltowe ścieżki, a my biedne państwo pozwalamy sobie na 'burżujstwo' kostkowe, czy to nie jest chore?
Przecież ta kostka powinna być zakazana, jedyny jej plus to to że z reguły nie ma niej kałuż, ale przy dobrze zrobionej drodze rowerowej z asfaltu kałuż też nie powinno być. Jedyne wytłumaczenie to chyba takie, że dla ludzi projektujących, ścieżka to taki chodnik z rowerkiem narysowanym i tyle. :evil:
Uważam, że na masie powinniśmy żądać porządnych asfaltowych ścieżek, a nie tego syfu z kostki...
Zgadza się, ale uwierz mi Holden, że nie tylko na wschodzie Polski (w Lublinie też) tak jest. Podczas wyprawy przez Polskę bardzo zwracałem na to uwagę. I porządną ścieżkę asfaltową widziałem tylko w Olsztynie - po obydwu stronach drogi był asfaltowy pasek rowerowy i obok tak jak u nas niczym nieoddzielony węższy pasek dla pieszych. W dużo mniejszej Iławie natomiast jechałem ścieżką z kostki ale tam kolorowy pasek rowerowy był oddzielony metrowym paskiem zieleni od paska dla pieszych i tak było po obydwu stronach głównej drogi. Optymalnie byłoby tak jak w cywilizowanych państwach: dla rowerów asfalcik+oddzielający pasek zieleni+pasek dla pieszych.

Myślę, że u nas to chyba kwestia organizacji. Łatwiej jest chyba ułożyć kostkę niż przygotować podłoże pod wylew asfaltu. Sam bym się przychylał do ścieżek asfaltowych jak większość z nas ale tak na prawdę PRAWIE wszystko zależy od urzędników Undecided
Kiedyś w kurierze lubelskim czytałem o ścieżkach, był tam poruszony problem oddzielenia ruchu pieszego od rowerowego. Urzędnicy tak wytłumaczyli tą kwestie że powinni zostać od razu zwolnieni (moim zdaniem) no ale to polska przecież.

Nie mogę znaleźć linku do tamtego artykułu. Ale urzędas powiedział coś takiego że "problem sam się rozwiąże jak bedzie wiekszy ruch, wtedy piesi bedą bali sie chodzić po pasie dla rowerów"
Ktoś zamieścił fajny komentarz "Analogicznie biorąc jak bedzie wiecej aut jeździć po ulicach to bedziemniej wypadków" hehehe Undecided w sumie niema co sie smiac tylko załamac rece
Urzędnicy to czasem naprawdę niezłe numery. Dyrektor bydgoskiego Zarządu Dróg, niejaki Jan Siuda, na przykład na stwierdzenie, że dla rowerzystów nie ma miejsca ulicach, bo nie ma sensownego pobocza, jest duży ruch itd, odpowiada rozbrajająco: "Jeśli narzekają na tłok, to niech sobie kupią węższe rowery". Jeszcze coś tam mądrego powiedział, tyle że nie pamiętam co. Jak więc widać przebił naszych lubelskich urzędników Confusedhock: . Artykuł jest chyba gdzieś na gazeta.pl.

A ścieżki są chyba z kostek właśnie dlatego, że urzędnikom termin "ścieżka rowerowa" bardziej kojarzy z takim specjalnym chodnikiem, po którym wolno poruszać się rowerem, niż z normalną drogą. A chodniki przecież są z kostek, nie z asfaltu...

Tak w ogóle to ile razy jadę ścieżką na mocniej napompowanych kołach, jakoś nie mogę nie zastanowić się, jak tym wyrobem ścieżkopodobnym jedzie się komuś na rowerze szosowym, z ładnymi kilkoma barami w oponach. Mam wrażenie, że musi to być niezapomniane przeżycie Undecided .
To jest pytanie:
Czy chcemy ścieżki w ogóle? vs Czy chcemy ścieżki z prawdziwego zdarzenia?

Te pierwsze łatwo zorganizować, na te drugie poczekamy bardzo długo.

Holden napisz o tym do Wydziału Inwestycji, Wydziału Gospodarki Komunalnej i kogo tylko możesz.

Kiedy Porozumienie Rowerowe wraz z Marcinem Hyłą byli u Prezydenta, ten zgodził się zapoznać z rozwiązaniami w Krakowie i Gdańsku, tam standardy budowy dróg rowerowych wykluczają kostkę. Niestety od tego czasu nie ma efektu czy chociażby informacji, że Pan Prezydent w ogóle miał możność przeczytać te standardy.

Z tego co mi wiadomo urzędnicy budujący ścieżki, sami na nich nie jeżdżą i nie mają pojęcia, że kostka to zło. Tłumaczy się im, ale w przetargach i tak dopuszczają kostkę, która wygrywa.

Pamiętajcie, że Waszym prawem i moralnym obowiązkiem jest informować urzędników o Waszych spostrzeżeniach, to jest ich praca. Oni żyją za nasze pieniądze. Miejmy odwagę wymagać!
Qavtan, a ja zaszaleje i w wolnej chwili klepnę maila i wyślę, tak jak mówisz - do kogo tylko można :-) . Wbrew pozorom i utartym opiniom ten sposób daje czasem jakieś efekty. Dzięki temu tu załatają wreszcie dziurę w ścieżce, tam przestawią śmietniki, a nawet postawią blokady uniemożliwiające wjazd samochodom na ścieżkę (na które po zmroku można wpaść, ale to już inna sprawa).

Co do ścieżek, osobiście z jednej strony chciałbym porządnych, równych asfaltowych, bez dziur... Z drugiej strony, jeśli pomyślę sobie, że prędzej się zestarzeje, niż takich się doczekam...
8.12 byłem rowerkie nad zalewem i na wale na ktorym znajduje się tama zdarli asfalt i polozyli kostke czerwona-szara-czerwona :-x
zaczeli od strony bosmana i bardzo pozałowali czerwonego pasa
macrainbow napisał(a):na wale na ktorym znajduje się tama zdarli asfalt i polozyli kostke czerwona-szara-czerwona
co im to kurna przeszkadzało? rozumiem, że wiele przemawia za robieniem ścieżek z kostki, bo taniej i łatwiej itd, ale skoro już był asfalt to po co go wywalili?
nie wywalili tylko przykryli kostką, i fakt bardzo skromnie z czerwonym kolorem
Jeśli chcecie zobaczyć kolejny popis w projektowaniu ścieżek polecam zjazd z ul. JP2 na dół do wąwozu przy porębie... Raz, że ma szerokość <2m to przy włączeniu do tej ścieżki wzdłuż JP2 są takie 2 zakręty po 90*, że w dwie osoby nijak będzie się minąć - jakby nie można było zrobić dłuższego, delikatnego łuku...
A do tego dochodzi podjazd pod który osoby nie jeżdżące jakoś regularnie tudzież słabsze będą miały problem wjechać... Więc pytanie komu to robią... :-|
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11