Forum Rowerowy Lublin

Pełna wersja: 8.06.2013, PKP Lublin godz. 7.15 - Gołąb, Baranów, Kozłówka
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Po ostatniej paradzie rowerowej do Nałęczowa, zgarnięciu przewodnika rowerowego i rozmowie z jego autorem naszedł mnie smak na kilka wycieczek :-)

Wstępna propozycja jest taka:
Zbiórka godz. 7.15 pod Dworcem Głównym PKP Lublin, start o 7.45 pociągiem do Puław (ostatnio koszt był 12,50zł razem z rowerem). Później trasa mniej więcej taka: TRASA ORIENTACYJNA Trasa wyrysowana z grubsza, będzie kilka zmian, ale nie dałem rady tego dokładniej wyrysować.

Atrakcje po drodze:
- Muzeum Rowerów w Gołębiu - wstępnie zamierzam zwiedzić, wiem, że są osoby, które też chcą zwiedzić, tylko nie wiem czy termin im będzie pasował.
- nieistniejąca wieś Bonów - przesiedlona w latach 30-tych ubiegłego wieku
- Rezerwat Piskory - największa ostoja ptactwa wodno-błotnego na Lubelszczyźnie
- okolice rzeki Wieprz i wiele innychSmile

Całość to ok. 100-110km. Trasa asfaltowo - szutrowo - łąkowa - szczegóły będą ustalane na miejscu. Tempo to oczywiście pełna rekreacja (ok. 17-22km/h) z czasem na zdjęcia, podziwianie przyrody itp.

Generalnie przez pierwszą część trasy (Puławy-Gołąb-Bonów-Bałtów) zamierzam trzymać się niebieskiego szlaku (asfalt, szutry), kolejny (Żyrzyn-Baranów) zrobię albo asfaltem, albo czarnym szlakiem (asfalt, szutry). Być może pominę odcinek Bałtów-Żyrzyn-Baranów odbijając w rejonie rezerwatu Piskory w kierunku Kośmina i Strzyżowic, tak żeby dłuższy odcinek jechać w okolicach Wieprza, ale o tym pewnie zdecyduję na miejscu. Odcinek Baranów-Meszno będzie wyglądał nieco inaczej niż na załączonej mapce - w Baranowie zamierzam powrócić na czarny szlak i jechać dróżkami przez nadwieprzańskie łąki (widoki), przez miejscowość Składów. Ten odcinek łąkami (ok.2-4km) budzi moje największe obawy co do przejezdności (tereny dość blisko rzeki, mogą być podmokłe) – gdyby okazało się że jest zbyt hardcorowo, to planuję powrót na asfalt lub szutry. Później to już kierowanie się asfaltem na Michów i Kamionkę, dalej Kozłówka i Lasy Kozłowieckie - tu już trasę chyba większość zna. Powrót do Lublina w godzinach późno-popołudniowych, ale nie zamierzam się śpieszyć na konkretną godzinę Smile

W przypadku niekorzystnej pogody - deszcz itp - nie jadę, być może spróbuję w niedzielę 9.06. Jeśli w niedzielę się nie uda, to przekładam na inny bliżej nieokreślony termin, ale o tym poinformują bliżej weekendu. W przypadku braku chętnych, prawdopodobnie pojadę, ale skrócę trasę, bez odbijania na Kozłówkę, ewentualnie pokręcę się w okolicy Puław i Dęblina.
Istnieje możliwość zmiany terminu na niedzielę, godzina bez zmian.

Jeżeli ktoś ma ochotę na taki wyjazd to zapraszam.

EDYTKA: wyrysowałem trasę w GoogleMaps - mniej dokładnie, ale za to dostępna dla wszystkich bez logowania.
Chyba lepiej gdybyś tę trasę wyrysował w czym innym bo jest niedostepna dla niezalogowanych.
spoko trasa, podoba mi się, wstępnie się piszę o ile nie będzie padać
Ja będę sam. Grupa na setkę nie chce jechać Sad
Sobota coraz bliżej, więc żeby wszystko było jasne postanowiłem dopisać kilka uwag:

1. Pogoda - raczej nie zanosi się aby pogoda w najbliższych dniach całkowicie się ustabilizowała. Ja wychodzę z takiego założenia - wstaję w sobotę rano - jeśli pada i ciężko liczyć na szybką poprawę - nie jadę i nie zjawiam się na dworcu. Jeśli nie pada, ewentualnie drobna mżawka - pojawiam się na dworcu, jadę pociągiem do Puław a potem będę ewentualnie myślał co dalej - w skrajnym przypadku wrócę pociągiem do Lublina. Jeśli pogoda zepsuje się na trasie i nie będzie szans na poprawę to będę podejmował decyzję na bieżąco - w zależności od miejsca w którym będę się znajdował - albo odwrót do Puław i powrót pociągiem, albo jazda do Lubartowa na pociąg - dla pewności sprawdzę sobie godziny odjazdów.

2. Trasa. W zasadzie zdecydowałem się ominąć Bałtów i Żyrzyn, a jechać przez Kośmin i Strzyżowice. Mam nadzieję, że w lesie nie będzie zbyt dużo błota - gdyby było inaczej to będę myślał na miejscu. Podobnie odcinki w pobliżu Wieprza - zobaczy się na miejscu. Zamierzam też zwiedzić Muzeum Rowerów - tak więc w Gołębiu nieco dłuższy postój, bo muzeum otwarte jest od 10.00.

3. Godzina powrotu - w zasadzie pisałem, że nie zamierzam się śpieszyć na konkretną godzinę, ale tu plan delikatnie się zmienił - wstępnie planuję dojechać do Lublina w okolicach 18-19, ale jeśli się nie uda to nie będzie tragedii - najważniejsza jest pełna rekreacja :-)

Aha - jeszcze jedna sprawa - jeśli z jakichś powodów w sobotę nie uda się pojechać, to w niedzielę 9.06 nie podejmuję kolejnej próby, nawet gdyby pogoda była idealna. Niemniej jednak trasa taka odbędzie się, tyle że w późniejszym terminie - być może w pierwszy weekend lipca, a jeśli nie, to dopiero gdzieś w okolicy sierpnia. Za dużo rzeczy mnie tam ciągnie, żebym miał ot tak zrezygnować :-)

Jeśli ktoś jest zainteresowany to zapraszam raz jeszcze :-) Jeśli ktoś zechce się odłączyć w drodze z jakiegokolwiek powodu (np. lubi jeździć w deszcz :-) ), to również nie widzę problemów :-)
gdybyś nie jechał, czy możesz jutro napisać taką informację np. o godz 6, to wtedy mnie też nie będzie
Maurycylu napisał(a):gdybyś nie jechał, czy możesz jutro napisać taką informację np. o godz 6, to wtedy mnie też nie będzie

Ok. Jeśli nie pojadę to postaram się dać takie info ok. 6.
a więc na wszelki wypadek bierzemy oświetlenie
mateush2007 napisał(a):a więc na wszelki wypadek bierzemy oświetlenie

Oświetlenie zawsze warto mieć na wszelki wypadek :-) Ale jutro raczej nie będzie potrzebne - ta godz. 18-19 to myślę że jest z wystarczającym zapasem - może trochę niefortunnie się wyraziłem - lepiej brzmiałoby "najpóźniej 18-19", zamiast "wstępnie" :-) . Około 20 to ja planuję być już na Nocy Kultury - przebrany, wykąpany i najedzony :-)
Chyba wycieczka sie jednak odbedzie Smile
Stron: 1 2