Forum Rowerowy Lublin

Pełna wersja: Nowy napęd, 3x9 czy może 2x9 ?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witajcie, mój 8 letni napęd jest u kresu sił i musi przejść na emeryturę.
Do wymiany jest korba, kaseta, łańcuch. Co mam ..manetki xt , przerzutkę tył xt , przód deore , wszystko na 9-tkę.
2 łańcuchy już zakupione , trafiła się dobra cena na connexa 908. Kaseta będzie 11-32,11-34
Czytam , czytam i człowiek tylko bardziej głupieje.
Chciałbym się zapytać Was czy na nasze rejony (wiadomo jakieś góry raz, dwa w roku się też pojawią) jest sens kupowanie korby dwu-blatowej ?
Co jakiś czas jakiś maraton też się trafi, ale to bez nacisku , ale tu widzę korzyść z napędu 2x. Jednak zrzucanie z środkowej zębatki na młynek wybija z rytmu i nie jest tak szybkie gdyby mieć 2x9 i operować tylko tyłem. Myślałem o czymś pokroju slx 38-24 .. na płaskie ustawki RL to może być mało. Aktualnie mam 44 zęby.
Jeżdżę raczej na niskiej kadencji , czyli wolno obrotowiec ;-) , tak lubię , albo inaczej nie mam kondycji na szybsze obracanie :-?

w środę już bym chciał coś kupić

Zakup na ładnych kilka lat , więc chciałbym być zadowolony z wyboru :-) . Jak zostanę na 3x9 znalazłem dobrą cenę na korbę xt m770, prawie w cenie slx
Iron79 napisał(a):Zakup na ładnych kilka lat , więc chciałbym być zadowolony z wyboru :-)
Zmartwię Cię, korba bardziej 2-3 (więc nie takich ładnych) niż 7-8, reszta jeszcze mniej Big Grin

Jak się regularnie nie ścigasz to raczej 3x9. 38-24 bez sensu, 24 to prawie 22, żadnej różnicy, z kolei 27 już może być czasami za twardo (góry), nawet przy kasecie 36. Z tego co się domyślam nie masz 29", nie masz też 10 biegów z tyłu, więc raczej nie kombinuj i odpuść dwutarczową korbę.

No i nie ugniataj, bo korba to nie kapusta, noga ma szybko i płynnie kręcić, tak jest zdrowiej dla stawów i napędu Wink
KermitOZ napisał(a):Zmartwię Cię, korba bardziej 2-3 (więc nie takich ładnych) niż 7-8, reszta jeszcze mniej Big Grin

no to mnie pocieszyłeś , korba truvativ blaze, kaseta hg50 i łańcuch hg53 , 8 lat życia (zakup roweru rok 2005), średnio policzę 2 tyś/sezon , to będzie ok 15 tys i łańcuch nie rwie jeszcze jak się depnie

a tu raptem perspektywa 2-3 ..pewnie jak ze wszystkim teraz producent stosuje takie materiały by odpowiednio skrócić żywotność i zapewnić sobie w niedługim czasie kolejny potencjalny przychód ze sprzedaży , co by nie było ok 10 tys musi to przejechać :-D

KermitOZ napisał(a):No i nie ugniataj, bo korba to nie kapusta, noga ma szybko i płynnie kręcić, tak jest zdrowiej dla stawów i napędu Wink

tu przyznaję ci rację ;-) , po rekreacyjnym Kaziku Paula , 1 raz w życiu dziwnie w kolanach łupało , więc potraktuję to poważnie i postaram się bardziej miękko a z wyższą kadencją jeździć
pojeździsz, kolega Grzesiek patrzył z perspektywy powiedzmy 10k km rocznie Smile
korby 2x nie bierz bo to nie 29"
na blacie 38 wyciskam 40km i nie wiem czy dam radę więcej, pewnie jak się schudnie i wróci z kadencji 70 do 120 to i 50 maszynka poleci Tongue
chcesz mieć 2x to nie używaj tarczy 44 Tongue nadrabiając kadencją
A co do kręcenia to jak zmienisz kadencję na 90-100 to nie będziesz chciał wracać do niższej, bo wbrew pozorom tak się łatwiej jeździ, mięśnie wolniej się zakwaszają, a i stawy mają lekko.
Arkus napisał(a):pojeździsz, kolega Grzesiek patrzył z perspektywy powiedzmy 10k km rocznie Smile
No za kilka dni będę tyle miał w tym roku, ale brałem poprawkę, że Marcin jeździ mniej. Ale przecież 2k rocznie też nie robi, a taki napęd mu wytrzyma max 15k przy rozsądnej eksploatacji, więc pewnie ze 3 lata.
KermitOZ napisał(a):
Arkus napisał(a):pojeździsz, kolega Grzesiek patrzył z perspektywy powiedzmy 10k km rocznie Smile

wiem , biorę dla tego małą poprawkę na to :-D

Średnia przebiegu rośnie z roku na rok , myślę że w tym dojdę tylko do 4k, 4,5k.
Zdecydowałem się na 3x9 , może z czasem jak dojrzeję , wzmocnię się , zmienię ramę( bliskie plany) to przerobię na 2x9. I taka jeszcze kwestia.
Co byście wybrali przy założeniu, że pieniądze są :
Shimano Deore XT FC-M770 10rz 175 44-32-22 - 499 zł
Shimano SLX FC-M670 10rz 175 42-32-24 - 380 zł
Shimano Deore FC-M590 9rz 175 44-32-22 - 240 zł

Korba 10rz wszyscy piszą że ładnie współpracuje z 9rz napędem

nie mam parcia na znaczek XT , bo różnica wagowa pomiędzy nowym SLX a XT jest dla mnie pomijalna (30-40g), jest coś na rzeczy by pójść w kierunku XT ? Deore jednak technologicznie jest niżej , nie ma pustych ramion.
Jak się regularnie nie ścigasz to nie widzę sensu płacić 260zł za 40g, zresztą, ja się ścigam i z Deore jestem zadowolony Smile
pewnie się powtórzę ale niezależnie od rodziny - kręci się tak samo Smile, chodzi o kulturę / zdolność zmiany biegów przy obciążeniu i wagę napędu więc bierz co tańsze.
Z doświadczenia powiem ci - warto poczekać na zimowe promocje i kupić cały rower na wyższej rodzinie niż upgradować - szczególnie że piszesz o planowanej zmianie ramy.

Z doświadczenia najlepiej wspominam rodzinkę SLX na zaskarze, a może to był rower Smile - tam kaseta skończyła się po 10k km korba była jeszcze całkiem ok, po drodze 4 łańcuchy

damn muszę poszukać sobie zaskara na 2014 i chyba wrócić na 26" bo w 29 środek ciężkości jest wysoko, a kierownica jeszcze wyżej i lubi bić po łapach...
Dzięki Arek , zdecydowałem się na SLX, rowerka nie będę wymieniał bo mi się to średnio opłaci, mam dobre heble, lekkie kółka, powietrzny amor, nikt mi nie zapłaci rozsądnej ceny za te elementy. Co roku się coś kupowało i wymieniało. Emerytem i ciężkim klocem jest pozostała tylko rama 2.150 kg i właśnie przez okres zimowy mam zamiar na coś zapolować, docelowo mam w planie złożyć coś wagowo 10,5-11 kg , niżej się boję bo nie ważę 70 kg ale to już temat na jesienne wieczory ;-)

Dzięki Panowie

ps. jakby był ktoś był zainteresowany tego typu częściami to ceny są z kastor bike, niższych nie znalazłem (korba slx i deore)
Nie wiem jak dziesiątkowy SLX, ale dziewiątkowa tylna zmieniarka to jakiś wyrób przerzutko-podobny. Mam drugą (ze sklepu stacjonarnego, z pudełkiem), tym razem średni wózek (mocniejsza sprężyna) i po roku ma już zauważalne, irytujące luzy.
Chyba tylko Saint się z Shitmano nadaje...

Co do napędu. Nie lubię wysokiej kadencji. W singlu z ulgą wróciłem do twardszego przełożenia i wcale mi nie brakuje młócenia jak porażony piorunem.
Ale jeśli chodzi o jazdę w terenie to blat na moje oko średnio się przydaje. Na asfalt z górki ok, albo jeśli jesteś jak jeden z moich kolegów co ma XC z oponkami 1" i blatem 48... Tyle że on prawie każdemu i przy każdej prędkości odejdzie w pół sekundy (co skutkuje ekstremalnie krótką żywotnością kasety). Wątpię abyś w terenie na płaskim dymał 35-40 km/h. A górki w Lubelskim też do Tatr nie należą.