Forum Rowerowy Lublin

Pełna wersja: 17.08.2013, godz.8.00, pętla trol. Kunickiego/Abramowicka
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10

radzik

dzięki wszystkim za wycieczkęSmile i Jurkowi za pomysł i kierownictwoSmile

gratulacje dla Łukasza i Moniki i od razu przepraszam, ale ja już nie miałem siły na dokręcanie do 250 :oops: Następnym razem :!:
Dziękuję za wspólny wyjazd , dziękuję jak dla mnie za fajną atrakcję w postaci polnej drogi , zawsze to było coś innego niż asfalt , gratuluję życiówek zarówno pod względem maxV jak i ilości przejechanych kilometrów dla niektórych z nas, Andrzejowi (And55) za rewelacyjną kondycję ….. a tak ogólnie to do następnego spotkania.
KASIA napisał(a):Ja również dziękuję, zwłaszcza Jurkowi za pilnowanie tyłów i Piotrowi za koło na ostatnim odcinku do Szczebrzeszyna. Pojechałyśmy jeszcze rekreacyjnie do Zwierzyńca. Plan minimum zrealizowany Smile

A przynajmniej jakieś chrząszcze tam brzmiały? Bo ten na rynku w Szczebrzeszynie był jakiś taki "zastygły" ;-)
No niestety, po drodze był jeszcze jeden ale także zastygły.
Podziękowania dla Jurka za organizację świetnego wyjazdu.
Jechałem dziś na lajcie, więc miałem dużo czasu na podziwianie ładnych krajobrazów. Trzeba pojechać podobną trasę na jesieni, wtedy będzie jeszcze ciekawiej.
Gratulacje dla dzisiejszych rekordzistów, szczególnie dla Moniki za 200 km i za wjechanie na ten 11% podjazd, po ponad stukilometrowej, pagórkowatej trasie.
Dzięki wszystkim za jazdę i do zobaczenia na kolejnych wycieczkach Smile
Dzięki za wspólny wyjazd a zwłaszcza dla Jurka za organizację i Pawła za cierpliwe czekanie. Przejechałem 191 km z czego ostanie 30 siłą woliWink. 200km przejadę następnym razemSmile Gratulacje dla rekordzistówSmile do następnegoSmile
202 km udydłane, ładna, symetryczna liczba a ja lubię symetrię :-)
Dziękuję wszystkim za wspólne dotarcie do celu. Za pokonanie 11% wielkie dzięki dla Paula67 – bez Jego cierpliwości nie byłoby to możliwe, gdyż własnej cierpliwości nie posiadam. Dziękuję Pawłowi również za koło przez większość trasy. W przeciwieństwie do Niego ja nie czułam, że jechałam na lajcie, więc dostrzegałam tylko to, co było najbliżej drogi i zapamiętałam, że przy drodze w Chmielu wystraszyła się mnie krowa :-? Szczególne podziękowania mam także dla grupy, która pomogła mi dokręcić km - Paweł, Sławek, Radzik i Łukasz – może i nie wypada kobiecie tak pisać, ale napiszę: jesteście w dechę :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Dzięki!!!
Monika M napisał(a):202 km udydłane, ładna, symetryczna liczba a ja lubię symetrię

Gratuluję. :-) A jak nogi ? nie bolą ? To coś dla relaksu:

http://www.youtube.com/watch?v=sfbfaeG7 ... bothRGnGnA
slv napisał(a):Dzięki za wspólne kręcenie ;-) Monice i Łukaszowi gratuluję przełamania 200km ;-)

EDIT: A tutaj trochę dzisiejszych fotek.

Dzięki Sławku za Twoje zdjęcia. Szczególnie cenne dla tych, którzy nie mieli czasu lub sił :-P rozglądać się po okolicy.
Po obejrzeniu fotek żałuję że nie pojechałem Szperówka Hosznia to małe Bieszczady.Planuję pojechać w wrześniu lub pażdzierniku jak będzie kolorowo,może znajdą się chętni.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10