13-08-2013, 20:21
Szef pokrzyżował mi plany poprzez nieudzielenie urlopu na piątek :evil: (mam tylko nadzieję, że nie przyjdzie mu do głowy, aby jeszcze bardziej je pokrzyżować) i w związku z tym w czwartek najprawdopodobniej jestem w Lublinie. A ponieważ pogoda podobno ma być całkiem dobra, to mam zamiar wybrać się na jakąś rowerową rekreację - wybór padł na kierunek Firlej.
Trasa z grubsza to będzie coś takiego: asfaltem w okolice Jawidza, tam przeskakujemy na drugi brzeg Wieprza i jedziemy w kierunku: Czerniejów - Serniki - Chlewiska - tu będzie trochę dróg gruntowych. Dalej asfaltem Pałecznica -Tarło - Górka Lubartowska - Leszkowice. W Leszkowicach z powrotem na drugą stronę Wieprza i kawałek drogami gruntowymi do Przypisówki, a później asfaltem do Firleja. W Firleju możliwe krótkie plażowanie itp - ja osobiście raczej nie przepadam za takim wypoczynkiem, zwłaszcza, że pewnie będzie trochę ludzi, ale jak będą chętni, to się dostosuję i chwilę zaczekam - byle nie za długo :-) Powrót z Firleja najprawdopodobniej przez Kozłówkę. Tu wyrysowane w uproszczeniu: część 1 oraz część 2 - w dwóch częściach bo Google nie uznaje mostu w Leszkowicach :-)
Całość to około 100km, z czego ok. 10-12km to drogi gruntowe o nieznanej mi jakości, ale myślę, że nie powinno być większych problemów z przejezdnością. Reszta trasy to asfalty.
Tempo pielgrzymkowe, godzina powrotu - myślę, że do godziny 19 powinniśmy się spokojnie wyrobić.
Przypominam jeszcze o jednej ważnej sprawie - czwartek to dzień świąteczny, więc na wszelki wypadek warto zabrać ze sobą większy zapas wody i czegoś do zjedzenia. Wprawdzie po południu sklepy na wioskach powinny być raczej pootwierane, ale lepiej dmuchać na zimne.
Miejsce startu - skrzyżowanie Związkowa/ Spółdzielczości Pracy - a konkretnie przystanek MPK po północno-zachodniej stronie skrzyżowania. Godzina wyjazdu - wstępnie planuję 10.30, niewielkie przesunięcia (+/- 30min) są oczywiście do negocjacji. Większych przesunięć nie planuję - na wcześniejszą godzinę z uwagi na fakt, że jest to dzień świąteczny, a na późniejszą - z uwagi na fakt, żeby wrócić za dnia, nawet jakby ewentualne plażowanie miało się przedłużyć.
Jeśli ktoś ma ochotę - zapraszam.
Trasa z grubsza to będzie coś takiego: asfaltem w okolice Jawidza, tam przeskakujemy na drugi brzeg Wieprza i jedziemy w kierunku: Czerniejów - Serniki - Chlewiska - tu będzie trochę dróg gruntowych. Dalej asfaltem Pałecznica -Tarło - Górka Lubartowska - Leszkowice. W Leszkowicach z powrotem na drugą stronę Wieprza i kawałek drogami gruntowymi do Przypisówki, a później asfaltem do Firleja. W Firleju możliwe krótkie plażowanie itp - ja osobiście raczej nie przepadam za takim wypoczynkiem, zwłaszcza, że pewnie będzie trochę ludzi, ale jak będą chętni, to się dostosuję i chwilę zaczekam - byle nie za długo :-) Powrót z Firleja najprawdopodobniej przez Kozłówkę. Tu wyrysowane w uproszczeniu: część 1 oraz część 2 - w dwóch częściach bo Google nie uznaje mostu w Leszkowicach :-)
Całość to około 100km, z czego ok. 10-12km to drogi gruntowe o nieznanej mi jakości, ale myślę, że nie powinno być większych problemów z przejezdnością. Reszta trasy to asfalty.
Tempo pielgrzymkowe, godzina powrotu - myślę, że do godziny 19 powinniśmy się spokojnie wyrobić.
Przypominam jeszcze o jednej ważnej sprawie - czwartek to dzień świąteczny, więc na wszelki wypadek warto zabrać ze sobą większy zapas wody i czegoś do zjedzenia. Wprawdzie po południu sklepy na wioskach powinny być raczej pootwierane, ale lepiej dmuchać na zimne.
Miejsce startu - skrzyżowanie Związkowa/ Spółdzielczości Pracy - a konkretnie przystanek MPK po północno-zachodniej stronie skrzyżowania. Godzina wyjazdu - wstępnie planuję 10.30, niewielkie przesunięcia (+/- 30min) są oczywiście do negocjacji. Większych przesunięć nie planuję - na wcześniejszą godzinę z uwagi na fakt, że jest to dzień świąteczny, a na późniejszą - z uwagi na fakt, żeby wrócić za dnia, nawet jakby ewentualne plażowanie miało się przedłużyć.
Jeśli ktoś ma ochotę - zapraszam.