Forum Rowerowy Lublin

Pełna wersja: "Energetyczne" wiadukty nad S-17
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Problem pojawił się po wybudowaniu nad nową S-17 w okolicy Markuszowa dwóch wiaduktów, którymi lokalne drogi przecinają w/w ekspresówkę. Wszystko niby ładnie i pięknie, jednak jest małe "ale" - druty linii wysokiego napięcia przebiegają zbyt nisko nad w/w wiaduktami i przejeżdżający tamtędy rowerzyści co jakiś czas są "doładowywani" darmowym ładunkiem energii. Co prawda niegroźnie, ale do przyjemnych doznań to nie należy. A szkoda, bo owe wiadukty to jedyne miejsca gdzie można przedostać się na drugą stronę S-17 nie nadkładając zbyt wielu kilometrów.
chyba trochee przesadzasz, jesli tam leci linia 110 kV , to odległość największego zwisu przewodów może być 6m, jeśli tyle jest to wszystko ok i jest bezpiecznie, jeśli linia 220kV to 6,7 m od ziemi :-)
Zapewne jest tak jak piszesz z tymi metrami (chociaż tak na oko ciężko to stwierdzić), jednak fakt pozostaje faktem - przejeżdżając rowerem pod ową linią sporadycznie czuje się delikatne "kopnięcie". Co ciekawe, idąc tamtędy na piechotę tego nie czuć, nie czuć tego również po przejechaniu niewielkiego odcinka od startu - być może więc wpływ ma na to bardziej wytężona praca organizmu podczas dłuższej jazdy.
Czy tak jest za każdym razem - zobaczę, wczoraj jechałem tamtędy dopiero pierwszy raz (ten sezon rowerowy był jakoś mało intensywny).