Forum Rowerowy Lublin

Pełna wersja: Żółte guziki
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Może i my powinniśmy się skrzyknąć???

http://olsztyn.gazeta.pl/olsztyn/1,70865,14649207.html
Po raz kolejny okazuje się, że nawet w Polsce pewne rzeczy można osiągnąć gdy skrzyknie się większa ilość "ludziów". Pomysł jest bardzo dobry sam bardzo często się irytuję na skrzyżowaniu przed Pl. Bychawski. Na pewno inni użytkownicy też mają takie miejsca w naszym mieście.
No to trzeba ruszyć lubelskiego oficera rowerowego. Mamy takowego więc niech działa a my go poprzemy. Zdaje się, że oficerem jest pan Przepiórka. Zaraz napiszę do naszego Zarządu abyśmy wystąpili z takim pismem.
W niektórych miejscach tzn. mało uczęszczanych przez pieszych to spoko, ale jaki jest sens pakować to dziadostwo w centrum miasta. Wiadomo że tam ciągle jest mase ludzi przez cały dzień. :roll:
Jak nie wiadomo o co chodzi to ja się skłaniam ku odpowiedzi zawartej w jednym z komentarzy do artykułu:klik
Patryk napisał(a):W niektórych miejscach tzn. mało uczęszczanych przez pieszych to spoko

Patryk nie doszukuj się uzasadnienie dla głupoty.
Co to znaczy miejsca mało uczęszczane i jednoczesne czerwone światło dla samochodów i pieszych?
Takie przejścia są sensowne jedynie tam, gdzie nie ma skrzyżowania.
Na przykład na początku ul. Głębokiej czy na Drodze Męczenników Majdanka (przed Sulisławicką).
Będzie "twardy beton" do skruszenia ale myślę, że warto.
Nie doszukuję się uzasadnienia tylko mówię jak jest. Przykładowo masz przejście dla pieszych jadąc pod górę w stronę Warszawy. Małe przejście uczęszczane co jakiś czas więc po kiego ma się zapalać czerwone dla samochodów co kilka minut i blokować ruch skoro nikt nie przechodzi ? Co innego np. na skrzyżowaniu lipowej idzie masa ludzi przecież to środek miasta i ktoś nie naciśnie bo myśli że już ktoś inny to zrobił i tak kiedyś przestałem jak palant zmianę na przejściu. To jest głupota. Tak samo jak rozmieszczanie tego szmelcu raz po prawej raz po lewej i tak idziesz przez przejście wieloetapowe i skaczesz z lewej na prawą żeby sobie guzik nacisnąć.
Patryk, darist właśnie o takich przejściach pisze, które nie są skorelowane ze skrzyżowaniami. I tam jak najbardziej jest sens instalować przycisk :-D