Proponuję jutro taką traskę
http://www.bikemap.net/route/281447 z możliwością negocjacji.
Wyjazd o 12 bo z icm wynika, że wtedy powinno być bezdeszczowo.
Tempo w okolicach 30-33 km/h do negocjacji ;-)
Zbiórka na tej stacji przy rondzie JPII/Filaretów.
W przypadku braku wpisów zastrzegam sobie prawo do przełożenia lub odwołania wyjazdu.
Jak będzie ładna pogoda to się wstępnie deklaruję, może przeżyję trzeci trening z rzędu

Panie, to nie będzie lajtowy trening tylko ostry przepał rury. Będę!!! Chociażby po to, żeby oblukać Twoją nową Meri
I ja muszę czwarty trening z rzędu przeżyć

A, i przenoszę do treningów szosowych

Lajtowe to są dla tych leszczy co rekreacyjnie i turystycznie jeżdżą i kanapkę na trasie jedzą
Panowie, kto ma szoskę niech jutro wbija!
pOZ

rower
Grzesiek
jak bedzie bezdeszczowo to jestem!
jak mi się sprawy dobrze ułożą, to też wpadnę, żeby miał kto z koła strzelać :-P
Sorki, ale ja jednak odpuszczam. Nogi mam trochę zakatowane, więc będę już odpoczywał przed Mazovią. Udanego treningu

Ja już po :-D, Felek jak zwykle dawał jak cyborg, łyda i udo z tytanu dawały mu 1000% ;-)
Przed zalewem (w Prawiednikach) podczas powrotu złapał nas deszcz. Gdzieś tak do połowy zalewu jak schodziłem ze zmiany to było avs 33 :-)
dst 61.3km
dodam tylko że pojechało nas 3: Felek, Szymek i ja. Czekaliśmy wytrwale do 12:15 niestety nikt więcej się nie zjawił :-(
Żyjąc w błogiej nieświadomości, że będzie to lajtowy trening przyjechałem na góralu, a tu patrzę
holden, na kolarzówce

hock: " Na szczęście " reszta ekipy na kolarzówkach się nie pojawiła, bo trochę mi brakowało momentami biegów jak Bartek grzał z górki grubo ponad 50 ;-)
felek to na góralu jeździ jak na kolarzówce
