Forum Rowerowy Lublin

Pełna wersja: ODWOŁANE Nałęczów- 10.11.13, g. 9, LKJ
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Bo tak.
Bo do mojego minimum rowerowego w tym roku brakuje mi własnie napić się gorącej czekolady (o której sporo słyszałam) w Nałęczowie.
Nawigacji się nie podejmuję, może pojedzie ktoś bardziej obcykany :-P

Terminy to najbliższa sobota lub niedziela (9 lub 10 listopada), albo jeszcze za tydzień. W tej kwestii możemy się dogadać 8-)

Jacyś chętni? :-)

Edit
W sobotę do ok. 18 potwierdzę ;-)
Jeśli przyszły weekend (16-17.11) to chętnie się przejadę (jak będzie znośna pogoda :-)), mogę też ponawigować. Najbliższy weekend nie za bardzo mi pasuje, ewentualnie jakby wycieczka miała być w sobotę 9.11, to być może bym dołączył.
Znowu ten Nałęczów :-| . Ja za tydzień planuję Piotrkowską Górę. Tylko jeszcze nie wiem czy sobota czy niedziela :-P
Jurek S napisał(a):Znowu ten Nałęczów :-| .
Gosia pewnie zapomniała się napić czekolady jak wracaliśmy z Kazika trzy tygodnie temu i teraz musi jeszcze raz pojechać :-)

Jurek S napisał(a):a za tydzień planuję Piotrkowską Górę. Tylko jeszcze nie wiem czy sobota czy niedziela :-P
I to by mi bardzo pasowało - sobota 16.11 Nałęczów, niedziela 17.11 Piotrkowska Góra - albo odwrotnie :-)
Jurek S napisał(a):Znowu ten Nałęczów
Dla kogo znowu to znowu, dla mnie pierwszy w tym roku (i ostatni) wyjazd tam.
Wolę pojechać tam niż zrobić kolejną pętlę po Zemborzycach i okolicach.

damian.s napisał(a):Gosia pewnie zapomniała się napić czekolady jak wracaliśmy z Kazika

Myślę, że raczej nie było czasu :-P

Oczywiście nie jest to lato, żeby móc pojechać bez pośpiechu, walnąć się na trawie, podziwiać łabędzie i zajadać się lodami, a potem powolutku wrócić do domu. Dojechać, cyknąć parę fotek, napić się tej czekolady i do domu.
Mnie niestety soboty nie wchodzą w grę :/ Ale za to niedziele jak najbardziej i chętnie się przejadęSmile. Myślę, że trzeba korzystać. Jak w sobotę prognoza na niedzielę będzie ok, to trzeba śmigać. Co do czekolady to jest mała lipa. Ostatnio jak byłem ze znajomymi to okazał się, że rowerków nie ma gdzie przypiąć przed lokalem :evil: i pojechaliśmy na pyyyyyszne ciacha do Eweliny :-P . Sernik wymiatał. :->
Prognoza pogody na weekend 16-17.11.: -2 st.C i opady marznącego deszczu Cry .
Właśnie zerkam sobie na meteo. I coś czuję, że czekolada musi poczekać :-( Chyba, że zdarzy się cud.

Co do terminu- w najbliższy weekend bardziej by mi pasowała jednak niedziela. Jutro jestem cały dzień poza domem i wracam dopiero późnym wieczorem, więc nawet ciężko byłoby mi poinformować czy jedziemy w sobotę. Dlatego wstępnie proponuję właśnie niedzielę.
Proponuję 16 listopada,w sobotę o godz.13,00,pływalnię UP.Dystans 2 km.,styl dowolny ;-) .Czekolada z automatu :-P .
JuraS napisał(a):Dystans 2 km.,styl dowolny

Rowerem wodnym :-)
Stron: 1 2 3