Forum Rowerowy Lublin

Pełna wersja: Rowerzyści - nie kryminaliści
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Witam,
trochę przez przypadek znalazłem taka stronkę :

http://wmw24.pl/rowerzysci-nie-kryminal ... ty/list_2/

osobiście zgadzam się z takim podejściem do tematu i poparłem ten list.

A co Wy o tym myślicie ?

Jerzy
Ja też jestem za złagodzeniem tego przepisu dla rowerzystów. W niektórych krajach nawet kierowcy mogą mieć 0.8, jako że rower nie rozwija zawrotnych prędkości (zwłaszcza gdy się (b)rowerzysta rozleniwi po 2 jasnych) tak więc jakiś 1 promil powinien być dopuszczalny (nie wiem ile to tam wypada, ale optimum to powinno być 2-3 piwka).
Jednak w przypadku wszelkiej maści batmanów jeżdżących śladem sinusoidy o amplitudzie bliskiej 1/4 szerokości drogi, nie powinno być żadnego pobłażania. Przecież ktoś taki gdy znajdzie się nagle przed maską samochodu może spowodować bardzo poważny wypadek, a sam pewnie nawet nie zauważy, że za nim samochód uderzył w drzewo...
no właśnie, tylko nie każdemu(chyba) potrzeba więcej niż dwóch-trzech piwek i >0,5promila żeby jechać sinusoidą.. i co niby w takim przypadku? Taka osoba nie byłaby winna, dajmy na to, spowodowania wypadku i np. czyjejś śmierci?
Ja jestem w 100% za. Co to za życie żeby nie można było sobie do bidonu browara przelać Tongue, ale oczywiście wszystko z umiarem. Alkohol jest dla ludzi a to ze niektórzy nie maja wyobraźni to inna sprawa.
Zasadniczo jestem przeciw prowadzeniu "pod wpływem" nawet taczki przez pole, ale też te przepisy uważam za delikatnie mówiąc idiotyczne. Stawiają one bowiem pijanego rowerzystę (i niepełnosprawnego na wózku inwalidzkim po dwóch ciemnych, długo warzonych) na równi z pijanym kierowcą tira. W efekcie stosowania obecnego prawa dochodzi też do idiotyzmów typu zgarnięcie pochmielonego rowerzysty... prowadzącego swój rower poboczem i postawienie go przed sądem. A tymczasem kierowca samochodu, złapany na nadmiarze promili nawet nie zawsze traci prawo jazdy. A nawet jak traci... to czasem jeździ dalej.

Gdzie tu sens, gdzie logika?
Generalnie zgadzam się ze Żwirkiem. Nie wiem czy jest możliwe określenie, że po jednym browarze to można, a po dwóch to już nie. Nie uważam za dobry pomysł dopuszczenia jazdy na rowerze poniżej 0,5 promila. To jest otwarcie furtki. Można oczywiście dyskutować nad rozróżnieniem kary dla kierowcy będącego pod wpływem i rowerzysty. Uzasadnienie w artykule jest jednak pewną manipulacją mająca obronić tezę. Np. Nikt nie idzie siedzieć po pierwszym złapaniu na jeździe pod wpływem i tam (w więzieniu) staje się recydywistą, tylko wcześniej uprawia recydywę jeżdżąc po pijanemu i za to idzie do więzienia.
Jurek S napisał(a):Nie uważam za dobry pomysł dopuszczenia jazdy na rowerze poniżej 0,5 promila.
Czyli na trzeźwo nie wsiadać? Big Grin

A wracając do wątku: jestem przeciwko podniesieniu tej bariery. Powinno być tak jak dla kierowców. Jasne, że jeden sobie będzie wracał ścieżką 15km/h, ale inny drogą główną 40km/h. I chociażby to, że ten drugi będzie stwarzał niebezpieczeństwo jest argumentem, żeby nie podwyższać tej granicy. Sprawa śliska i kontrowersyjna, ale myślę, że generalnie zasada jest prosta: jak jadę to nie piję.

pOZBig Grinrower
Grzesiek
Biorąc pod uwagę brak infrastruktury - więc konieczność jazdy albo z pieszymi, albo z samochodami - może rzeczywiście nie ma sensu podnosić dozwolonych progów.

Ale dysproporcja kar mogła by być zmieniona - np w zakresie 0.2 - 0.5 ‰ u rowerzysty imho mandat mógłby być wystarczającą karą.
michalecki napisał(a):Ale dysproporcja kar mogła by być zmieniona - np w zakresie 0.2 - 0.5 ‰ u rowerzysty imho mandat mógłby być wystarczającą karą.

Punktów karnych Ci nie dołożą, bo system rejestracji takowych nie przewiduje dla rowerzystów, więc mandat będzie jedyną karą.
Ale gdyby Ci się zdarzyło jechać rowerem po np. browarku, to nie polecam zabierania ze sobą prawa jazdy. Jeśli Policja poprosi Cię o dokumenty a Ty wyciągniesz cały pakiet, to w przypadku przekroczenia dozwolonej zawartości alkoholu we krwi tracisz PJ jak byś prowadził auto.
hm.. sorry za ot ale zawsze mnie zastanawiało - a co jak nie wyciągniesz pj? Czy oni nie mogą/nie sprawdzają czy jesteś posiadaczem takowego, tylko wystawiają mandat?
Stron: 1 2 3