Planuję bardzo krótką i spokojną
rundkę po asfalcie. Tempo pewnie ok. 20km/h, jadę ciężkim góralem i ani trochę nie zamierzam się przemęczać, ale też nie planuję się zatrzymywać. Przy braku wpisów do 9:15 nie zajeżdżam na Raszyńską. Jeśli dla kogoś za późno to mogę przesunąć na 9.
Co prawda miałem w planach jutro pojechać do Bochotnicy potrenować podjazdy, ale mogę to przełożyć na pojutrze ;-). Od 10:20 będę patrolował odcinek Jedlina-Uniszowice.
Ok, super, ale będzie dużo wolniej niż ostatnio
Jak nikt więcej się nie wpisze to nie zajeżdżam w wyznaczone miejsce
Właśnie wróciłem ze spaceru z psami i drogi ładnie przesychają na jutro. Jakby się ta tendencja utrzymała i było suchutko, to jadę do Bochotnicy po ustawce. A może Pan prezes się skusi 8-) . Wystarczy, że raz wjadę pod górkę, możemy wrócić prze Opole Lub. - Poniatową. Akurat pęknie 2K km w tym roku. Byłoby co świętować po powrocie ;-) .
Dzięki, ale mi w tym roku pękło już 18k a w tym tyg 500km i muszę trochę pofolgować, bo inaczej "nic z tego nie będzie"
EDYCJA:
Dzięki za jazdę