ja dziś jeździłem po mieście i od rana do 12:00 naliczyłem 8 rowerzystów. więc jak ktoś chce to może, ja tym razem niestety nie należę do chcących. życzę wiatru w plecy tym którzy się zdecydują na przejazd
To chyba jestem pierwszy który zaliczył styczniową masę.
Chętnych było 7 ale guma na starcie wyeliminowała stałego zawodnika. (Spory niefart w tę pogodę) Nie przemęczyliśmy się - odwiedziliśmy Ogród Saski i pod ratusz najbardziej oczywistą drogą :-)
tu resztki traka zanim padła na mrozie bakteria ;-)
Dla mnie jednak taki kawałeczek to była frajda - dziękuję wszystkim
Robota mnie niestety zatrzymała...
A kto pamięta gdy w Styczniu było nas 9, i policja nakazała abyśmy jechali w jeden za drugim
Dobra masa
tylko za cienko się ubrałem i telepało jak się stało :-?
Panowie wielki szacun :mrgreen: Przez chwilę myślałem o przyjeździe na masę ale odpuściłem. Chyba bym zamarzł w drodze do Lublina.
Mariusz szynobusem mogłeś przyjechać
Szynobusy na Stalową, Parczew i Zamość były ostatnimi dniami w stanie głębokiego paraliżu, więc chyba rower pewniejszy
Jakub.P napisał(a):Mariusz szynobusem mogłeś przyjechać
Przy takich opóźnieniach jakie miały to musiałbym chyba w południe wyruszyć :-P