Prognozy pogody są zachęcające - jeśli się sprawdzą to wybieram się trochę pokręcić po okolicznych dróżkach - prawdopodobnie południowo-zachodnie okolice Lublina. Asfalt 95%, tempo bardzo spokojne, dystans tak na około 2 godziny jazdy (+/- 0,5h). W przypadku braku wpisów do godziny 9.00 w sobotę - nie zajeżdżam na Łukoila.
Jeśli ktoś ma ochotę - zapraszam.
Godziny jako nowa jednostka, w której podaje się dystans? :-D
mraugorzata napisał(a):Godziny jako nowa jednostka, w której podaje się dystans?
Gosiu, a o czasoprzestrzeni słyszałać? :mrgreen:
pawlaczyskis napisał(a):A mogę i ja?
Oczywiście, zapraszam :-)
Fajnie
Przeprowadzę konsultację i potwierdzę wieczorem
Cytat:To o której się widzimy?
Tak jak w temacie - godz. 11.00, Łukoil ul. Jana Pawła II
Na mnie nie czekajcie jakby co. Weekend rozpoczęłam w łóżku, z fervexem, strepsilsem i paczką chusteczek
mraugorzata napisał(a):Weekend rozpoczęłam w łóżku, z fervexem, strepsilsem i paczką chusteczek
Ale Małgorzato masz zestaw - rzekłbym PRO. Wracaj szybko do zdrowia bo wiosna tuż, tuż ;-)
Ja już w domu. Trzy osoby, mniej więcej dwie godziny jazdy (przelicznik dla Mraugorzaty - 42km :-)), jedna guma, trasa mniej więcej taka: Lukoil, ścieżka, Cienista, Nowiny, Krężnica, Strzeszkowice, Radawczyk, Tereszyn, Marynin, Lublin. Dzięki za jazdę i do następnego.
mariobiker napisał(a):Wracaj szybko do zdrowia bo wiosna tuż, tuż ;-)
Dokładnie tak - dzisiaj pogoda prawdziwie wiosenna, 10st, słoneczko, kwitną bazie. Wprawdzie sadzawka skuta lodem, a na ścieżce wzdłuż Cienistej miejscami lepiej by się jakieś narty sprawdziły niż rower, ale patrząc na prognozy pogody, chyba bliżej nam do wiosny niż do zimy :-)