01-07-2014, 15:58
02-07-2014, 10:14
Eliza napisał(a):Mi dwa razy powtarzać nie trzeba :-D Jestem ZA :-)
Yanq napisał(a):"Siara - i wszystko jasne!"
Tylko z Borata się nie przebiorę!
slonko_k napisał(a):Czarodziejka z Księżyca brzmi dobrze. Będę. :mrgreen:Pomysł chwycił :-D Cieszę się ;-) W grupie raźniej się wygłupiać :->
Yanq napisał(a):Trzeba jeszcze do tej inicjatywy dorobić jakąś ideę i ognia!Yanq o jakiej idei mówisz?
Czy ma to być coś w stylu: ostatni dzień lata, więc jedziemy?
A może jakiś happening / instalacja (nie znam się) typu: "Bądź bohaterem - jeździj rowerem"? (hasło przyszło mi do głowy jak jadłam płatki śniadaniowe na kolację ;-) )
Czy może coś zupełnie wzniosłego, czyli np. zbieranie kasy na jakiś szczytny cel?
Myślałam głownie o opcji pierwszej, ewentualnie drugiej.
Trzecia - nie jestem w Stowarzyszeniu, a uważam, że jeśli robić coś takiego, to w zasadzie wyłącznie pod szyldem jakieś organizacji, a nie jako pojedyncze osoby. Ale- ani to nie jest cel statutowy Stow., ani chyba czasu na organizację jako tako nie ma (chyba, żeby gdzieś w przyszłym roku). Bo to wymagałoby jakiegoś rozgłosu w mediach, dodatkowo trzeba by ustalić cel, załatwić pewnie kilogramy papierologii, itd. itp. :-|
Jeśli wchodziłaby w grę opcja pierwsza lub druga- to trzeba pomyśleć nad terminem. Ze względu na to, że kostium niekoniecznie może być wygodny do jazdy, dystans nie powinien być zbyt długi. A dzień trzeba wybrać tak, żeby jak najwięcej osób mogło wziąć udział. Osobiście proponuję jakąś niedzielę i godziny popołudniowe, krótka runda wokół naszego Balatonu zwieńczona bohaterskimi lodami w Zemborzycach.
Na początku myślałam również, że może przy okazji jakiejś masy krytycznej to zrobić, ale ostatnio w wielu miastach Polski ta idea spotyka się z coraz większymi atakami. I nie wnikam jak my rowerzyści rozumiemy masę, chodzi w tym przypadku głównie o to jak postrzegają ją kierowcy i piesi. Pozostaje kwestia bezpieczeństwa - czy jazda np. z pelerynką po drodze publicznej na pewno jest dobrym pomysłem?
Myślę, że w tym miejscu można prosić adminów o wydzielenie odpowiedniego wątku do dyskusji na ten temat ;-)
02-07-2014, 11:38
Można przecież zrobić Masę Krytyczną z przebraniami
02-07-2014, 13:15
KermitOZ napisał(a):Można przecież zrobić Masę Krytyczną z przebraniamiGrzesiek, czy czytałeś co pisałam w poście wyżej, czy jednak nie "bo za długie"?
Napisałam, że rozważałam opcję masy, ale... Powtórzę i wytłumaczę ;-) W wielu miastach Polski zaczyna się ostra nagonka na masę krytyczną. W dziennikach ogólnopolskich były artykuły jak to rowerzyści na masie złamali przechodniowi rękę itd. Kierowcy się pieklą na rowerzystów z masy, że to święte krowy, tłuki, gamonie, debile, kretyni i (tutaj wpisz jakie jeszcze wyzwiska przychodzą Ci do głowy). Uważam, że w takiej atmosferze ta zabawa straciłaby sens, niestety :-(
I druga rzecz: uważam, że poruszanie się w ruchu drogowym pewnej grupy rowerzystów w jakichś pelerynkach, maskach czy innych podobnych atrybutach w pewien sposób może wpływać na bezpieczeństwo.
Oczywiście to tylko moje stanowisko, można się z nim nie zgadzać ;-)
02-07-2014, 13:47
U nas nagonki nie ma, skoro i tak jeździmy to można się przebrać, będzie ciekawiej. Tak się trzeba przebrać, żeby było wygodnie jechać i będzie ok
02-07-2014, 14:04
Masa w przebraniu to może nie taki zły pomysł, kierowcy zamiast zgrzytać zębami spojrzeli by z uśmiechem.
02-07-2014, 17:04
Sądzę, że właśnie najlepiej na Masę taką akcję zorganizować. To, że przejadą rowerzyści-przebierańcy wkoło Zalewu zostanie zauważone tylko przez innych rowerzystów. Natomiast w mieście na Masie będzie większa "oglądalność".
07-08-2014, 16:14
Otrzymawszy szerokie pełnomocnictwa od Maniego_73, stwierdzam co następuje: wyjazd na ławeczkę w Wilkowyjach początkowo planowany na 16-17.08 zostaje przesunięty na wrzesień np. 6-7.09.2014r. Wynika to między innymi z tego, że w weekend 16-17.08 na noclegu w Stoczku wolnych jest tylko 8 miejsc - wiadomo wakacje, długi weekend itp. A chyba byłoby fajniej gdyby pojechać tam liczniejszą grupą, tak jak rok temu.
07-08-2014, 19:59
Damianie, to jest bardzo dobra wiadomość. We wrześniu aż tak napięty grafik rowerowy już nie powinien być, więc termin wyjazdu będzie można dostosować do większości chętnych :-D
08-08-2014, 09:34
Jechalbym, aczkolwiek dolaczylbym gdzies na trasie. W ogole to jest juz jakis temat na ta ustawke aby nie zasmiecac terminarza?