Forum Rowerowy Lublin

Pełna wersja: Pożegnanie lata 26/27 września
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8
Przez całe życie nie naklęłam się tyle ile podczas wprowadzania roweru pod górę w błotnistym ( acz pięknym ) lesie, a moje zdziwienie sięgało zenitu na każdym kroku przy bliskim spotkaniu TOO ;-)
Tom napisał(a):I wąwozy były Cry eh...
Relację z waszej wyprawy dziś wysłuchałem ;-) a teraz mając okienko w pracy obejrzałem fotki. Super! Jurku TO zdjęcie musisz koniecznie wysłać na jakiś konkurs. Może jakoś w późno-popołudniowy weekend uda mi się do Was dołączyć :-(

Pozdrowienia dla całej ekipy

TO zdjęcie to poranek w naszym miejscu zakwaterowania w Sieciechowie.

Tom, jak pisałem nie udało nam się przejechać trasą jaką zaplanowałem. Ale ja nie daruję :-D temu wąwozowi. Może teraz zabrakło mi trochę determinacji, stanowczości, a może odwagi. W przyszłym roku zorganizuję wyjazd żeby zrealizować cały niebieski szlak. (wczoraj miałem zrobić brakujący mi odcinek). I chociażby przyszło mi nocować w tych wąwozach to je przejadę.

felek

Wow, ale mieliście bajeranckie rowery, szczególnie ten obrotowy wymiata ;-) na pewno z górki by się takim fajnie jechało Tongue
Pożegnanie Lata już za nami więc może czas na Powitanie Jesieni? :-D
Lato w mniejszym lub większym stopniu żegnało w sumie 24 osoby.
Dzięki wszystkim za zajefajny wyjazd :mrgreen: Tej atmosfery nie mógł popsuć ani TOO ani Ruda Krystyna (dzięki Rocco wszyscy wiemy, że Ruda Grażyna to jest dopiero extra klasa 8-) )
Tradycyjnie była już patologia chociaż w sumie "Ja tam nie wiem" :mrgreen: , było ognisko, były kielbaski które kucharz (nie mam pojęcia który) zamienił w kaszankę, były latające nachy ;-) i wesoła twórczość Barta :mrgreen:
Monika napisał(a):"Pożegnanie lata" (o przepraszam Rocco: "Goodby summer" :mrgreen:
Nie "Goodby Summer" a "End of Summer 2009" :-D


Było kapitalnie!!! Pożegnaliśmy lato, tak jak należy, pogoda nam dopisała, nogi podawały, ręce pchały ;-), w dzień łykaliśmy kolejne kilometry a wieczorem... Przyjęcie!!! najpierw na dworze, a później na salonach ;-)
Dziękuję wszystkim za szałowy, wypasiony, odjazdowy, wystrzałowy, superowy,odlotowy, wypad!!!


Jurek S napisał(a):Ale ja nie daruję :-D temu wąwozowi. Może teraz zabrakło mi trochę determinacji, stanowczości, a może odwagi.
Jurek, Ty się nikogo nie bój!!! Wiesz że My za Tobą i w błoto po piasty pójdziemy(tzn. beze mnie bo mi roweru szkoda, ale cala reszta-tak) a i obronimy jak będzie potrzeba, następnym razem tylko Oznajmiasz i jedziemy :lol: !!!


Karola napisał(a):były latające nachy ;-) i wesoła twórczość Barta :mrgreen:
ja tam nie wiem ;-) ...
Bart napisał(a):Przyjęcie!!! najpierw na dworze, a później na salonach ;-)
no tylko co niektóre "elemęty" jakiś dziwnych manier się nauczyły na tym przyjęciu i za nic nie były w stanie odróżnić salonów swoich i innych :-P
Jurek S napisał(a):I chociażby przyszło mi nocować w tych wąwozach to je przejadę.

Nie wiem czy to o te wąwozy chodzi, ale ze dwa lata temu przejechałem z puław do kazika najpierw czarnym a później niebieskim i faktycznie polecam. A tutaj jeszcze foty z tamtej wyprawy foty

A co do pogody to faktycznie była jak się należy. W końcu kajakarze nie pojechali to i pogoda była. Bo zauważyłem taką regułę, że jak wyjazd na kajaki to i pogoda do d... (czyt. baru).
End of Summer 2009 zakończony, aż żal, że się skończył. Dzięki za super wyjazd, w którym niczego nie brakowało. Był piasek, a nawet dużo piasku (także w zębach), były zwierzątka na trasie (psy, koty, owieczki, kozy, ryby w stawie, muchy i wiele innych stworzonek :lol: ), było super przyjęcie i dużo śmiechu.

Największą atrakcją dla mieszkańców zapewne była liczna grupa baletowa, która nawiedziła ich mieścinę ubrana w stylowe obcisłe gatki :mrgreen:

Już oczekuję na kolejną okazję tak dobrej zabawy.
Jeszcze kilka zdjęć

" Pani Jolu czy jest tam otwieracz na sznurku?" :mrgreen:

Lato pożegnane, to kiedy tą jesień witamy? :mrgreen:
perceive napisał(a):(...)

Lato pożegnane, to kiedy tą jesień witamy? :mrgreen:

Oj trzeba będzie przywitać. Na razie dzień przywitał nas deszczem, a ja się cieszę ;-) bo zarządziłem sobie parę dni wypoczynku po ostatnim szaleństwie. Myślę, że znajdziemy w październiku jakiś dzień złotej, polskiej jesieni.

perceive napisał(a):Jeszcze kilka zdjęć

Dziewczyny, w tych wiklinowych kokonach wyglądacie porywająco :mrgreen:

ArtiArt napisał(a):(...)

Nie wiem czy to o te wąwozy chodzi, ale ze dwa lata temu przejechałem z puław do kazika najpierw czarnym a później niebieskim i faktycznie polecam. A tutaj jeszcze foty z tamtej wyprawy foty

(...)

Generalnie tak. Chociaż w praktyce to różnie bywa. :mrgreen: Byłoby super gdybyś miał zrzut z tamtej trasy.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8