Witam.
Chcialabym kupic rower w granicach do 1700 zl. Rowerkiem chcialabym jezdzic za miasto oraz po miescie. Jeden znajomy polecil mi rower trekkingowy ale ja kompletnie sie na tym nie znam. Prosze Was forumowicze o pomoc. Jestem z Lublina ale zakup przez internet tez wchodzi w gre. Z Gory dziekuje,
Teoretycznie dobrze Ci poradził bo nie musisz już nic kombinować.
Osobiście kupowałbym rower typu cross (takim zresztą jeżdżę) i zamontował do niego bagażnik + błotniki, ale takie szybkiego montażu. Przez jakiś czas tak miałem, ale ponieważ jeżdżę okrągły rok to na takie ciuchanie po mieście mam oddzielny rower, a za miasto drugi.
Jeżeli chodzi o trekking to np. taki (tylko wersja damska)
http://www.kross.pl/pl/2014/trekking/trans-pacific
Niestety trochę ważą tego typu rowery i mają z zasady mniejszą liczbę przełożeń.
Tylko kurde za ten osprzęt 1700zl... A może Lazaro Integral Lady? I zostanie jeszcze trochę na ewentualne modyfikacje?!
Ja tam mocno nie doradzę, ale koleżanka nie pisała, czy chce nówkę sztukę czy używkę. A to już poszerza możliwości.
A ja zaproponuję odwiedzenie większego sklepu z rowerami , pooglądaj je , pozapisuj co ci się podoba , a co nie , napisz nam na forum , łatwiej wtedy coś doradzić . Nie wiemy czy lubić jeździć po lasach , polnych drogach..czy tylko asfalt , kostka. Ile km będziesz robiła , np podczas jednej wycieczki , rocznie ..im więcej danych tym będzie łatwiej
ps. rower 17 kg to za dużo ..największy potencjał ma chyba kands , kaseta , manetki ok , wagowo fajnie
Dokładnie. Kands albo Lazaro właśnie. Za pozostałe pieniążki można założyć węższe, lżejsze opony i śmigać.
Wizualnie podoba mi się ten który polecił mi użytkownik Rado.Te które ja wysłałam też są ok. Będę jeździć dużo po mieście i 3 razy w tygodniu dojeżdzać do pracy 25 km(asfaltem). Sporadycznie może jakaś wycieczka po lesie ale raczej rzadko. Dziś sprzedałam rower który kupilam miesiąc temu.byla to damka, 3 przerzutki. Jak jechalam za miasto to bylo mi cięzko, jakby ten rower w miejscu stał. Zupełnie nie znam się na sprzęcie dlatego też nie za bardzo wiem co mogę Wam tu napisać. Zależy mi żeby sprzęt był trwały, dobry, bo 1700 zl to dla mnie dużo pieniędzy. No i oczywiście komfort jazdy na jakimś tam poziomie
AHh chyba ciężko pomoc takiemu laikowi jak ja
No to widzę, że idziemy w kierunku roweru crossowego. Ja bym też polecał. Nawet jak dołożysz bagażnik i błotniki to i tak będzie to lepsze wagowo niż trekking. Ten kands rzeczywiście jest interesujący.