Co tu się dziwić, wszystkie te stravy i inne endomondo to masturbacja psychiczna na całego. Liczy się efekt końcowy w postaci ilości ochów i achów w temacie dystansu/średniej/tętna.
To była tylko kwestia czasu... :lol:
I jak tu być idealistą ehhh
Sprawa jest dość oczywista, zgodna z naturą człowieka: jak nie jestem lepszy to chociaż przedstawię się w lepszym świetle.
Co do dodatków typu liczniki, pulsometry, gps-y i inne aplikacje pomiarowe - wszystkie są dobre pod warunkiem, że podchodzimy do nich z dystansem. Zabijać się nie ma o co. Sam korzystam z Endomodo i poza tym, że wiem ile faktycznie mogę przejechać w miesiąc czy rok (na liczniku rowerowym nigdy nie udało mi się tego ustalić) to najciekawszą dla mnie sprawą jest wizualne potwierdzenie, że nie jestem jedynym szaleńcem (żona ma na to bardziej dobitnie okreslenie) na świecie :-D
Panowie, no ale czyj to tak naprawde jest problem? Bo ni jest to problem mój czy Wasz, tylko tego który oszukuje bo chce lepiej wypaść przed innymi. Leczy kompleksy. Korzystam z endo, nie powiem jak tylko wybieram się na przejażdżkę, ale jest conajmniej 6-8 różnych powodów dla których jeżdżę na rowerze. Tzn że gdyby endo, strava nie istniały - mnie nic nie braknie, ani nie umniejsza w mojej aktywności. Powiem tak: traktuje to jako informację o postępach i w jakimś sensie motywację, ponieważ ja np. lubię mieć widoczne efekty czegoś co robię.
Velo napisał(a):Panowie, no ale czyj to tak naprawde jest problem? Bo ni jest to problem mój czy Wasz, tylko tego który oszukuje bo chce lepiej wypaść przed innymi.
A to, że Rząd RP oszukuje to też jego problem czy jednak nasz? A to, że kasjerka w markecie Cię oszuka to też dla Ciebie nie będzie problem? Rozumiem, że mogę Cię na coś oszukać, okraść i nie będziesz miał mi tego za złe, stwierdzisz, że po prostu mam problem, tak? Gratuluję podejścia.
Kiedy zakładałem konto na Stravie, to w celu sprawdzenia na koniec miesiąca czy roku
ile kilometrów przejechałem,ile przewyższeń pokonałem,tym bardziej że w tym roku jeżdżę więcej niż we wcześniejszych latach i mnie to ciekawi.Chcę wiedzieć jakie postępy zrobiłem na danym odcinku,mogę podejrzeć i przejechać trasy innych (tym bardziej ,że mało znam na przykład "szlaków szosowych")
Wiadomo,że czasem każdy musi jakoś dowartościować swoje ego,ale znam inne lepsze sposoby,żeby to zrobić :lol:
pamiętajcie...nikt nie zmusza nas do korzystania z takich portali i każdy ma wolny wybór,więc po co negować :?:
Danielw78 napisał(a):pamiętajcie...nikt nie zmusza nas do korzystania z takich portali i każdy ma wolny wybór,więc po co negować :?:
Dokładnie. Skąd zatem wynika potrzeba publicznego wyjaśniania motywów twojego korzystania z tego serwisu? Wolny wybór, więc po się tłumaczyć?
Nie tłumaczę się tylko odnoszę do stwierdzenia "masturbacja psychiczna na całego"
Po za tym, forum to miejsce dyskusji więc się wypowiedziałem.
KermitOZ napisał(a):Rozumiem, że mogę Cię na coś oszukać, okraść i nie będziesz miał mi tego za złe, stwierdzisz, że po prostu mam problem, tak? Gratuluję podejścia.
A kto ma problem z głową, uczciwy człowiek czy złodziej? Nie udawaj że nie wiesz o czym piszę.
Cytat:Co tu się dziwić, wszystkie te stravy i inne endomondo to masturbacja psychiczna na całego. Liczy się efekt końcowy w postaci ilości ochów i achów w temacie dystansu/średniej/tętna.
To tylko twoja interpretacja, większośc ludzi korzysta z aplikacji uczciwie, a jesli jest to jakaś motywacja do aktywności fizycznej to chyba należy to oceniać pozytywnie.
