Ciekawostka, dziś szlajając się po polach pomiędzy Pliszczynem a Turką widziałem... łosia. Dużego, bez rogów. Poza tym 4 jelonki i 2 zające. Ale ten łoś to mnie zdziwił. Internet zeznaje, że w 2008 łoś pojawił się w okolicy ul. Turystycznej, i potem jeszcze w 2010.
Kolego, w zimie w Starym Gaju,dwukrotnie widziałem łosia,był po utracie poroża :->.W tym okresie łoś widziany był również nocą, na Czubach .A dyskusja na SB trwała kilka tygodni ;-) .
Nie czytam SB
Garp napisał(a):Nie czytam SB
A to szkoda,był tam również filmik jak łoś spaceruje ulicami Warszawy [również luty 2014].
co wy tam wiecie o łosiach?...
tkt napisał(a):co wy tam wiecie o łosiach?...
Tomku podczas swojej wyprawy po Skandynawii widziałeś pewnie więcej łosi niż wszyscy użytkownicy forum razem wzięci ;-)
Mario, raczej reniferów :-P , może nawet Rudolfa :-P
prawie codziennie widzę łosia w lusterku przy goleniu ;-)
Rado napisał(a):Mario, raczej reniferów
Renifer czy łoś i tak bydle rogate ;-)
tkt napisał(a):prawie codziennie widzę łosia w lusterku przy goleniu
I to jest kolejny powód aby nie golić się codziennie :-P
tkt napisał(a):prawie codziennie widzę łosia w lusterku przy goleniu ;-)
To i tak odpadasz Mariuszu wobec 365 łosiów w ciągu roku :-P No może trochę mnie bo pewnie robi mijanki. :-D