27-04-2014, 17:45
Słuchajcie, w maju trochę będzie się działo więc próbujcie jakoś to ogarniać :-P
Przed momentem dałem zajawkę o EPR w Nasutowie, za chwilę Prezes wrzuci info o kolejnej imprezie, a ja jeszcze wciskam na weekend majowy. Ponieważ nie wszyscy jadą na "żubra", ja też zostaję w Lublinie to chciałbym jakoś ten czas dobrze (rowerowo) wykorzystać :-D
Większość zapewne zna pałac Zamojskich w Kozłówce, ale już niewiele w miejscowości Jabłoń
Przy okazji tego wyjazdu zajrzelibyśmy w jeszcze inne ciekawe miejsca jak np. Dwór Horodyszcze
A pewnie jeszcze coś będzie można zobaczyć.
Jest tylko problem - dystans. W wersji full bike to by było blisko 180 km. Ale jest rozwiązanie, dojazd do Parczewa pociągiem. jest wygodny szynobus 7.50 i dojazd na miejsce 8.55. Wtedt dystans wyniesie 113 km czyli taki typowy jednodniowy wyoad.
Byliby chętni? Oczywiście możemy termin przesunąć jeżeli większości by pasowało. Z tego co patrzyłem ten pociąg jeździ przez cały weekend.
Przed momentem dałem zajawkę o EPR w Nasutowie, za chwilę Prezes wrzuci info o kolejnej imprezie, a ja jeszcze wciskam na weekend majowy. Ponieważ nie wszyscy jadą na "żubra", ja też zostaję w Lublinie to chciałbym jakoś ten czas dobrze (rowerowo) wykorzystać :-D
Większość zapewne zna pałac Zamojskich w Kozłówce, ale już niewiele w miejscowości Jabłoń
Przy okazji tego wyjazdu zajrzelibyśmy w jeszcze inne ciekawe miejsca jak np. Dwór Horodyszcze
A pewnie jeszcze coś będzie można zobaczyć.
Jest tylko problem - dystans. W wersji full bike to by było blisko 180 km. Ale jest rozwiązanie, dojazd do Parczewa pociągiem. jest wygodny szynobus 7.50 i dojazd na miejsce 8.55. Wtedt dystans wyniesie 113 km czyli taki typowy jednodniowy wyoad.
Byliby chętni? Oczywiście możemy termin przesunąć jeżeli większości by pasowało. Z tego co patrzyłem ten pociąg jeździ przez cały weekend.