Forum Rowerowy Lublin

Pełna wersja: 24.05.2014, godz. 10.00, Kraśnicka/Wojeciechowska
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6
Wprawdzie temat spotkania wspominkowego "po żubrze" był poruszony w temacie śpiewnika, ale tam jakby zagubił się w całości - a ponieważ po rozmowach z paroma osobami wychodzi na to, że szykuje się całkiem fajna całodniowa ustawka, to niniejszym zostaje założony osobny temat :-)

Ogólny plan jest taki - start godz. 10.00, ze skrzyżowania Kraśnicka/Wojciechowska. Jedziemy nad jeziorko Rejowiec - bardzo fajna miejscówka - kto był ten wie, kto nie był ten się o tym przekona. Trasa mniej więcej taka: http://ridewithgps.com/routes/4756741, jeziorko w okolicy 33km, całość trasy to około 70-75km plus dojazdy. Może nie jest to najbliżej Lublina, ale naprawdę warto. Nawierzchnia to 95% asfalt o małym natężeniu ruchu. Nad jeziorkiem meldujemy się w okolicach południa - tam ognisko, wspominki majówki, wspólne śpiewy ze śpiewnika itp - powiedzmy jakieś 2-3 godziny. Potem powrót do Lublina, ogarniecie się i odstawienie rowerów na miejsce wypoczynku.
Po ogarnięciu się, jeśli będzie chęć kontynuacji, to możemy zebrać się w jakiejś spokojnej czytelni, np. około godz. 19.00-20.00 i co nieco poczytać. Jeśli ktoś będzie miał ochotę, z czytelni może udać się na koncert kozienaliowy.

Wyjazd oczywiście tylko w przypadku dobrych warunków pogodowych - w przypadku złych warunków, prawdopodobnie ograniczymy się tylko do wizyty w czytelni, którą to wizytę będzie można w takim wypadku rozpocząć trochę wcześniej, np. o godz. 18.00. Wśród propozycji czytelni padła między innymi czytelnia "Pod strzechą" mieszcząca się przy ul. Zana, obok hali Globus. Książki są tam w przystępnych cenach, a i zjeść coś można, dodatkowo jest dość dobrze skomunikowana z resztą miasta.

Ktoś ma jakieś uwagi, pytania, propozycje - to proszę śmiało - zawsze to lepiej teraz, niż w sobotę rano :-)
damian.s napisał(a):czytelnia "Pod strzechą" mieszcząca się przy ul. Zana, obok hali Globus. Książki są tam w przystępnych cenach, a i zjeść coś można
Zdecydowanie polecam, to moja ulubiona jadłodajnia - gdy sam jestem w domu a gotować się nie chce, to idę tam na gyrosa :-D W środku trochę mało miejsca, ale jak pogoda sprzyja, to można biesiadować na zewnątrz - są stoły, ławy, parasole, dużo miejsca na rowery.
PS. nie czerpię żadnego zysku z reklamowania tej knajpy :-)
Oczywiście mile widziani wszyscy forumowicze,nie tylko uczestnicy wyprawy do Puszczy Białowieskiej ;-) .
A do czytelni przyjechać komunikacją?
JuraS napisał(a):Oczywiście mile widziani wszyscy forumowicze,nie tylko uczestnicy wyprawy do Puszczy Białowieskiej ;-) .
Łamię się. Syn przełożył chrzest na niedzielę więc teoretycznie mógłbym pojechać. :-? Tylko nie wiem czy nie będę za bardzo zmęczony po tym wyjeździe bo czeka mnie jazda do Zwierzyńca o 6 rano. Zobaczę co Rodzina ustali :-D
Sobota pracująca :-( i jak żyć? Jakoś muszę poukładać. Może coś wykombinuję, ale w razie czego na wieczór się piszę.
Jurek S napisał(a):Tylko nie wiem czy nie będę za bardzo zmęczony po tym wyjeździe bo czeka mnie jazda do Zwierzyńca o 6 rano.
Ty Jurq zmęczony :?: Po 70 km w pielgrzymkowym tempie :?: Niemożliwe :lol: .
Jurek S napisał(a):...mógłbym pojechać. :-? Tylko nie wiem czy nie będę za bardzo zmęczony...
Nie daj się prosić ;-)
Yanq napisał(a):
Jurek S napisał(a):...mógłbym pojechać. :-? Tylko nie wiem czy nie będę za bardzo zmęczony...
Nie daj się prosić ;-)
Szukam różnych powodów, a tak naprawdę będzie zależało jak rodzinnie zdecydujemy :-D
Dzisiaj nie przesądzam ani w jedną, ani w drugą stronę.
katka napisał(a):Sobota pracująca i jak żyć?
+1 :-(
Stron: 1 2 3 4 5 6