21-05-2014, 20:45
21-05-2014, 20:57
Nieładnie ;-) w takim stanie i od razu do komputera :-D
Tak więc po uprzednim spłukaniu z siebie trochę Starego Gaju, tudzież innych dróg i ścieżek
hock: , że tak rzeknę, po pierwsze - już dawno nie byłem tak zadowolony po wyjeździe :mrgreen: . Wraca nadzieja, że jednak jestem na forum rowerowym i się jeździ. Gosia misternie ułożyła trasę, co prawda w pewnej chwili zastanawiałem się czy to nie jest z cyklu: "Zagubiłam się w lesie" :-P ale wyjechaliśmy tam gdzie trzeba. Z mojej strony wielkie dzięki za przesympatyczny wieczór.
Ale... jedno mnie tylko martwi ;-) Na ustawce były dwie koleżanki, dla których to było pierwsze doświadczenie babskich ustawek. I co one sobie teraz pomyślą :lol: Ale chyba są całe zadowolone :-D
Zdjecia i moze filmik za jakis czas
Tak więc po uprzednim spłukaniu z siebie trochę Starego Gaju, tudzież innych dróg i ścieżek

Ale... jedno mnie tylko martwi ;-) Na ustawce były dwie koleżanki, dla których to było pierwsze doświadczenie babskich ustawek. I co one sobie teraz pomyślą :lol: Ale chyba są całe zadowolone :-D
Zdjecia i moze filmik za jakis czas
21-05-2014, 21:01
To była niezła ustawka
Gęba aż się cieszy,a Noorbi to władca kałuż :mrgreen:

21-05-2014, 21:12
Dziękuję Pani Kierowniczko,było bardzo fajnie ;-) .Wszystkiego po równo,lasu,błota ,szosy :-> .Podziękowania dla całej licznej ekipy, [było nas chyba 18 osób] za bardzo miłe popołudnie.Cały jestem zadowolony :mrgreen: .
21-05-2014, 21:14
Jestem i ja :-D
Miałam trochę problemów już na samym finiszu, bo najpierw sąsiedzi udawali, że mnie nie widzą, a potem własna moja rodzicielka nie chciała mnie wpuścić do mieszkania :-( Ale teraz już po kąpieli i kolacji, buty wymyte, koszulka odmaka (jakieś sprawdzone sposoby na spranie błota?)
Dzięki wszystkim za przyjazd i miłe towarzystwo ;-) Tempo było ok do momentu, aż Jurek nie skoczył na przód :evil: Tłumaczy go tylko asfalt :lol:
A tak w ogóle z rowerami jest jak z dziećmi: albo są nieszczęśliwe, albo są brudne :mrgreen:
I na koniec dodam, że jak Monika czegoś na przyszły tydzień nie rzuci, to też organizuje babską ustawkę ;-) Wprawdzie nie mam śmiałości nazwać jej KFIATem.
Edit.
I przepraszam tych, dla których kałuże były za suche, błoto zbyt błotniste, asfalt zbyt asfaltowy. Może się poprawię :roll:
Miałam trochę problemów już na samym finiszu, bo najpierw sąsiedzi udawali, że mnie nie widzą, a potem własna moja rodzicielka nie chciała mnie wpuścić do mieszkania :-( Ale teraz już po kąpieli i kolacji, buty wymyte, koszulka odmaka (jakieś sprawdzone sposoby na spranie błota?)
Jurek S napisał(a):Gosia misternie ułożyła trasę, co prawda w pewnej chwili zastanawiałem się czy to nie jest z cyklu: "Zagubiłam się w lesie"W Starym Gaju może to wyglądało na kluczenie między drzewami, ale wiedziałam, gdzie chcę wyjechać, a nie chciałam przecinać go na wprost :-P I tam było trochę więcej improwizacji niż na pozostałej części trasy :->
Dzięki wszystkim za przyjazd i miłe towarzystwo ;-) Tempo było ok do momentu, aż Jurek nie skoczył na przód :evil: Tłumaczy go tylko asfalt :lol:
A tak w ogóle z rowerami jest jak z dziećmi: albo są nieszczęśliwe, albo są brudne :mrgreen:
I na koniec dodam, że jak Monika czegoś na przyszły tydzień nie rzuci, to też organizuje babską ustawkę ;-) Wprawdzie nie mam śmiałości nazwać jej KFIATem.
Edit.
I przepraszam tych, dla których kałuże były za suche, błoto zbyt błotniste, asfalt zbyt asfaltowy. Może się poprawię :roll:
21-05-2014, 21:25
Dzięki również!
Myślę że teren był na tyle zróżnicowany, że każdy mógł znaleźć coś odpowiedniego dla siebie
Myślę że teren był na tyle zróżnicowany, że każdy mógł znaleźć coś odpowiedniego dla siebie

21-05-2014, 21:25
Może ktoś zapodać jaki był dystans i czas przejazdu bo mi licznik padł ? dzięki ;-)
21-05-2014, 21:25
Ja też już się ogarnąłem :-D Także dzięki Pani Kierowniczko za super ustawkę, na następną piszę się w ciemno :mrgreen: A wszystkim dziękuję za sympatyczne popołudnie.
Kilka ZDJĘĆ ode mnie, szału nie ma, czekamy na zdjęcia od Wojtka, a te mogą być ciekawe - także Wojtku wrzucaj wszystko jak leci :-) A i chyba nie zrobiliśmy grupowego zdjęcia na trasie - jutro trzeba to jeszcze raz przejechać i cyknąć grupówkę :mrgreen:
PS. Jurku S - nie żebym się czepiał, ale czy przypadkiem nie zapomniałeś o czymś? :-P
:mrgreen:
Kilka ZDJĘĆ ode mnie, szału nie ma, czekamy na zdjęcia od Wojtka, a te mogą być ciekawe - także Wojtku wrzucaj wszystko jak leci :-) A i chyba nie zrobiliśmy grupowego zdjęcia na trasie - jutro trzeba to jeszcze raz przejechać i cyknąć grupówkę :mrgreen:
mraugorzata napisał(a):(jakieś sprawdzone sposoby na spranie błota?)Jak zaschnie, to następnego dnia samo bardzo ładnie się wykrusza :-)
PS. Jurku S - nie żebym się czepiał, ale czy przypadkiem nie zapomniałeś o czymś? :-P
:mrgreen:
21-05-2014, 21:31
mraugorzata napisał(a):Wprawdzie nie mam śmiałości nazwać jej KFIATemNo faktycznie z KFIATEM nie miało to nic wspólnego, co nie znaczy, że było słabo. Wręcz przeciwnie, było smerfastycznie :mrgreen: Co prawda ominął nas Stary Gaj - z Henią dołączyłem dopiero w Stasinie (dzięki Damian za odebranie telefonu

PS. przyszedł mi do głowy teraz taki widok (jeśli byłby to KFIAT) - nasze Panie odstrojone w sukienkach, umalowane, ogólnie "wylaszczone" :-D jadą po tych wszystkich kałużach i błocie ... :lol:
21-05-2014, 21:37
Rado napisał(a):PS. przyszedł mi do głowy teraz taki widok (jeśli byłby to KFIAT) - nasze Panie odstrojone w sukienkach, umalowane, ogólnie "wylaszczone" jadą po tych wszystkich kałużach i błocie ...To byłby spa-KFIAT ;-)