Eliza napisał(a):Radzik... To był zaszczyt nosić Ciebie i twój rower na rękach ;-) :mrgreen: :-P Następnym razem liczę na rewanż ;-)
Świat staną na głowie ;-)
Dzięki Damianku za wycieczkę
jestem przekonany, że zrobiłeś mnie w konia edytując opis wycieczki ze 100% szosa
na teren :!:
zostaje Ci to po części wybaczone, za użyczenie łoleju ;-)
Podziękowania dla wszystkich towarzyszy za mile spędzony dzień, czułem się jak król będąc noszonym na rękach przez błotko :mrgreen:
dla mnie było jednak trochę za szybko, ale winnego już mam- prawda ArtiArt ?! :evil:
do następnego!
kilka
fotek
Jurek S napisał(a):Mój racjonalny umysł i poczucie porządku od razu wyłapało, że w grupie panuje radosne rozprężenie i twórcza improwizacja. Ale kierownicy Damian i JuraS jakoś to ogarniali.
(z odległych miejsc w peletonie)
Jest to najlepszy sposób aby mieć kontrolę nad grupą
i nie zgubić nikogo :-P .
Jurek S napisał(a):Mój racjonalny umysł i poczucie porządku ;-) od razu wyłapało, że w grupie panuje radosne rozprężenie i twórcza improwizacja
Nie widziałem powodu, dla którego mielibyśmy się sprężąć :-P W końcu to radosna rekreacja :mrgreen: