Forum Rowerowy Lublin

Calme napisał(a):

KermitOZ napisał(a):Dobrze LeMond przed chwilą powiedział o tym, że Nibali puścił koło kilkanaście metrów przed metą. "Don't give up few seconds, never!" A Kwiato strzelił, jeśli chodzi o generalkę to nic z tego nie będzie

Dokładnie, na pewno będzie dużo trudniej o tak dobre miejsce jak rok temu dla Michała.
Ciekawy jestem jak sobie dalej poradzi Porte.

Może i Kwiato strzelił,ale to może słabszy dzień :?: Wciąż jest czwarty i zyskał białą koszulkę ;-.)

JuraS napisał(a):Może i Kwiato strzelił,ale to może słabszy dzień :?:

Kwestia nie, że strzelił, ale nawet kiedy, dużo za wcześnie. Nie sądzę, żeby było to spowodowane kiepską pogodą, w której jak wiadomo nie umie jeździć. Imho to, że dziś zyskał białą koszulkę nic nie znaczy, bo stracił sporo do największych konkurentów o białą koszulkę, Sagan przecież nie będzie się liczył, bo w górach jest jeszcze słabszy, w dodatku swoje straci na czasówce.

Mówcie co chcecie i Greg L. też, ale Konduktor końcówkę to na oparach wjechał widziałem to w jego oczach (jechał bez okularów). Jeszcze może być różnie, jeden lepszy dzień któregoś z nich lub jakiegoś innego czarnego konia i może być pozamiatane.

Doomy napisał(a):Konduktor końcówkę to na oparach

Ta, jasne, chyba różne wyścigi oglądaliśmy

Doomy napisał(a):Mówcie co chcecie i Greg L. też, ale Konduktor końcówkę to na oparach wjechał widziałem to w jego oczach (jechał bez okularów). Jeszcze może być różnie, jeden lepszy dzień któregoś z nich lub jakiegoś innego czarnego konia i może być pozamiatane.

I dobrze, lubię jak jest dramaturgia do ostatniego etapu a nie w połowie już wiadomo kto wygra

Calme napisał(a):dramaturgia do ostatniego etapu a nie w połowie już wiadomo kto wygra

No wiadomo, Contador, albo Nibali, myślę, że może nie w połowie, ale w 2/3 wyścigu będzie to już widać wyraźnie co i jak.

KermitOZ napisał(a):

Calme napisał(a):dramaturgia do ostatniego etapu a nie w połowie już wiadomo kto wygra

No wiadomo, Contador, albo Nibali, myślę, że może nie w połowie, ale w 2/3 wyścigu będzie to już widać wyraźnie co i jak.

Froom też miał wygrać a już go nie ma, życie :-D

Na jutro szykuje się ciekawszy etap 9: Gerardmer – Miluza (170 km)
Górskie premie:
Col de la Schlucht (kat. 2; 11,5 km; 8,6 km; 4,5%)
Col du Wettstein (kat. 3; 41 km; 7,7 km; 4,1%)
Côte des Cinq Châteaux (kat. 3; 70 km; 4,5 km; 6,1%)
Côte de Gueberschwihr (kat. 2; 86 km; 4,1 km; 7,9%)
Le Markstein (kat. 1; 120 km; 10,8 km; 5,4%)
Grand Ballon (kat. 3; 127 km; 1,4 km; 8,6%)

KermitOZ napisał(a):Ta, jasne, chyba różne wyścigi oglądaliśmy

Hehe każdy widzi co chce :mrgreen:. No i w poniedziałek ma być też ostro :-) .

Doomy napisał(a):Hehe każdy widzi co chce :mrgreen:

Gość przyjeżdża pierwszy z pogodni za ucieczką, a ty twierdzisz, że dymi? No please, to tak jak z tym Cavendishem co miał być w czołówce generalki

KermitOZ napisał(a):

Doomy napisał(a):Hehe każdy widzi co chce :mrgreen:

Gość przyjeżdża pierwszy z pogodni za ucieczką, a ty twierdzisz, że dymi? No please, to tak jak z tym Cavendishem co miał być w czołówce generalki

Wywiózł się na kole za Tinkoff-Saxo w środku peletonu spryciarz. Przecież z tymi sprinterami to był żart na początku wrzuciłem ich do pierwszej piątki bo ich lubię, a wy to tylko gasić potraficie :-P , to była zabawa. Wy to byście na pewno nie postawili, że Suarez znów pogryzie na Mundialu .