Forum Rowerowy Lublin

Pełna wersja: 05.07.2014 g.7:00 - Lbn - Kazik - Puławy
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4
Start: Schody przed poczekajką -> http://goo.gl/maps/KBcEE

Trasa:
Lublin - Wojciechów - Stary Gaj - Ten odcinek będzie asfaltem
Stary Gaj - Kazimierz Dolny - Tutaj planuję czerwony szlak czyli powinna być przewaga terenu, aczkolwiek dawno tędy nie jeździłem więc nie wiem czy nie wyłożyli wszędzie kostki, tak jak w jednym z wąwozów na tym szlaku...
Kazimierz Dolny - Puławy - Tutaj również szlak i to bardzo ciekawy z tego co pamiętam.
W Puławach w zależności od czasu będą dwie opcje albo powrót pkp, albo dodatkowe 50km asfaltem do Lublina, każdy zadecyduje sam jaką opcje wybiera.

Tempo:
Tempo ciężko mi ocenić, ogólnie rzecz biorąc jeżdżę tylko po płaskim więc na odcinku asfaltowym do Starego Gaju może być żwawo. Za Nałęczowem zaczynają się podjazdy. Znając życie na pierwszym podjeździe przypiłuję, aż do odcięcia i potem już będzie rekreacja ;-).
Postoje - Bardzo ważny punkt, jako że czas będzie odgrywać rolę więc pierwszy dłuższy postój planuję w Kazimierzu.
Po drodze pewnie będzie jeszcze jakiś krótszy postój w okolicach Nałęczowa.

Powrót:
Bardzo ważne jest abyśmy się wyrobili do Lublina na 17 w związku z tym pasują 2 pociągi z Puław:
14:52 - przyjazd na 15:44
16:39 - przyjazd na 17:11

Uwagi
Podsumowując wycieczka jest na jakieś 100km przy wariancie minimum. Najlepiej by było gdybyśmy się wyrobili na pociąg 14:52, czyli trzeba być 14:30 w Puławach. To nam daje 7:30h na trase + postoje. Także tak, trzeba będzie ciąć postoje i nadrabiać na asfalcie ;-).
Jeżeli ktoś potrafi przejechać 100km z czego jakieś 60 w terenie ze średnią z całości ~20 to jest to prawdopodobnie ustawka dla niego.
Jednak jeśli ktoś nie potrafi przejechać 30km po asfalcie bez postoju to musi rozważyć albo gonienie grupy albo inną ustawkę :-)
Co do Renaty i Ani to po Puszczy Białowieskiej i Poleskim wiem że dadzą radę Smile, reszta musi sama ocenić swoje możliwości.
mam kilka pytań....
1) Czy będzie czas na gofra w Kazimierzu?
2) Czy organizator zapewnia sprzyjającą pogodę?
3) Czy uczestnicy dostaną mapki w razie gdyby nie nadążyli i się zgubili?
4)Czy Ania też jedzie? :-D

jeśli przynajmniej 50% odpowiedzi będzie brzmiała "tak", to jadę :-D

trzeba trenować formę przed pielgrzymką :-D.... w najgorszym wypadku wrócę późniejszym pociągiem i pojadę prosto na spotkanie przedpielgrzymkowe ;-)

p.s. 7 rano w sobotę Confusedhock: chyba wczorajsze słońce mi zaszkodziło, że przejawiam chęci na wycieczkę, która startuje o tak wczesnej godzinie Confusedhock:
Renato a czy przyjmujesz takie opcje odpowiedzi:
1. czy opcją zamiany dla gofrów mogą być lody niekoniecznie w Kazimierzu? :-D
2. oby tylko nie padało
3. po ostatnich wspólnych wyjazdach powinnaś wiedzieć ze nie ma opcji żebyśmy się zgubiły każda droga w końcu zaprowadzi do celu ;-)
4. skoro organizator stwierdził że damy rade to nie ma innej opcji ;-)

Przeraża tylko 7 rano i ustawka jak dla mnie na końcu Lublina Smile
holden napisał(a):Kazimierz Dolny - Puławy - Tutaj również szlak i to bardzo ciekawy z tego co pamiętam.
Ja mam delikatnego alzheimera i wszystkiego nie pamiętam, dlatego dużo nagrywam i i wiem, że być może będą krzaki po kask Arrow https://www.youtube.com/watch?v=Sb9-NP8__q0



Żeby było do pary to i ja jadę
renania napisał(a):1) Czy będzie czas na gofra w Kazimierzu?
Dlatego właśnie nie ma długich postoi przed Kazimierzem aby był czas na 'gofera' z dżemorem lub majonezem jak kto woli.
renania napisał(a):3) Czy uczestnicy dostaną mapki w razie gdyby nie nadążyli i się zgubili?
Tak w wersji online ;-) -> maps.google.com + http://www.lubelskie.pl/img/userfiles/f ... zyzny2.pdf
Bart napisał(a):dużo nagrywam i i wiem, że być może będą krzaki po kask https://www.youtube.com/watch?v=Sb9-NP8__q0
Dajcie spokój koledzy,jak w takich warunkach można średnią 20 km/h utrzymać :mrgreen: .Chociaż właściwie można na szosie nadrobić ,jadąc 35km/h Confusedhock:
Będzie czas na gofry, będzie Ania, mapy już mam :mrgreen: .... nie mam wyjścia i trzymam kciuki za pogodę ;-)

JuraS napisał(a):jak w takich warunkach można średnią 20 km/h utrzymać :mrgreen: .Chociaż właściwie można na szosie nadrobić ,jadąc 35km/h Confusedhock:
Jurku, to będzie trening przed pielgrzymowaniem pod Twoim kierownictwem :-D... mam nadzieję, że w nas nie wątpisz ;-)
renania napisał(a):Jurku, to będzie trening przed pielgrzymowaniem pod Twoim kierownictwem ... mam nadzieję, że w nas nie wątpisz
A gdzież bym śmiał wątpić,Renatko ;-) .Martwię się tylko ,że kierownika możecie zgubić :mrgreen:
Jurku, dobrze wiesz, że dream team będzie nierozerwalny ;-) więc nie licz, że zostaniesz gdzieś odpoczywać dłużej niż my :-P...
koniec o pielgrzymce, bo to nie temat tego wątku ;-) ale rozumiem, że jedziesz z nami skoro tu jesteś? :-) dawno wspólnie nie jeździliśmy :-|
Mam chęć ale ta godzina Confusedhock: no i tempo Confusedhock: oraz brak pauz może być dla mnie zabójcze. Ja bez zatrzymania tylko 28 przejeżdżam (kółko wokół naszego morza). Tak że tego.
Takie wspominki z dawnych czasów (dla niektórych przedszkolnych) :mrgreen:
Foty . W tym konkretnym wypadku jechałem w odwrotnym kierunku i mogę śmiało polecić.
Stron: 1 2 3 4