Forum Rowerowy Lublin

Pełna wersja: Ugryzienie kleszcza
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Mam pytanie do forumowiczów odnośnie zachowania po ugryzieniu przez kleszcza , jaki był tok postępowania w waszym przypadku? W Internecie nie ma jednoznacznej metodyki jak należy postępować w takim przypadku.
Wyciągasz pęsetą, chwytając przy samej skórze. Żadnego smarowania czymkolwiek. Dezynfekujesz już po wyciągnięciu dziada. Powodzenia!
Chodzi mi głównie o tak jak należy prawidłowo zachować się gdy już kleszcza nie ma , przeglądając Internet można wnioskować , że po wyjęciu kleszcza należy miejsce ugryzienia obserwować , i jeżeli w ciągu miesiąca nie ma żadnych objawów temat zostaje definitywnie zakończony , natomiast jeżeli np. pojawi się rumień to przez miesiąc czasu należy brać antybiotyki i może pomogą .
A jak było w waszym przypadku?
W tym roku też mnie dziabną kleszcz więc pojechałem z nim do lekarza. Kleszcz został usunięty a lekarz jak zacząłem go wypytywać o powikłania to odpowiedział mi mniej więcej tak " Proszę przestać czytać te głupoty z Internetu ponieważ jak to zwykle bywa Internet wyolbrzymia nawet najmniejsze problemy."
I dokładnie tak jak Piotrze piszesz należy przez miesiąc się obserwować ale nie tylko miejsce ugryzienia ale całe ciało bo rumień może się pojawić nie koniecznie w miejscu ugryzienia. jeśli chodzi o objawy chorób od kleszczowych to ich objawy raczej nie pozwolą Ci ich zignorować a każdy lekarz powinien b. szybko znaleźć ich przyczynę i zastosować odpowiednią kurację. ale to są b. rzadkie powikłania.
Ja ślad po ugryzieniu miałem ok 4 tyg ale rumień nie przekroczył 1cm dlatego poza tą 1 wizytą lekarską nic nie robiłem.
Pozdrawiam Makary
Mój ojciec został niedawno ugryziony przez kleszcza, miał rumień i dostał antybiotyk na 3 tyg. A diagnoza samej choroby właśnie nie jest prosta. Objawy są podobne "do wszystkiego", a dostępne testy nie są zbyt wiarygodne.

radzik

to od razu napiszę, gdyby się komuś przytrafiło, jedźcie do Szpitala Wojskowego na Racławickich, bo ze szpitala na Kraśnickich i kilku innych miejsc właśnie tam z kleszczami odsyłają Smile
makary napisał(a):lekarz jak zacząłem go wypytywać o powikłania to odpowiedział mi mniej więcej tak " Proszę przestać czytać te głupoty z Internetu ponieważ jak to zwykle bywa Internet wyolbrzymia nawet najmniejsze problemy."
Widział co mówi, większość porad na forach o zdrowiu piszą właśnie lekarze, oczywiście klucząc dookoła tematu, mimo, że zazwyczaj od razu wiedzą ocb. Ale cóż, chodzi o liczbę odwiedzin, która przekłada się na liczbę wyświetlanych reklam i kasę dla zatrudnionego na takim forum lekarzyny.
radzik napisał(a):bo ze szpitala na Kraśnickich
A w jakim to mieście? Bo w Lublinie nie ma takiej ulicy Wink
Mnie kleszcz ukąsił w lipcu 2013. Nie miałem problemów z jego wyciągnięciem, nie miałem też żadnego rumienia. Niestety akurat mój "egzemplarz" przekazał mi boreliozę i już we wrześniu trafiłem do szpitala. Od tamtego czasu niestety mam problemy ze zdrowiem. Kuracje antybiotykami miałem już 2 razy, jedna doustna, druga dożylna w szpitalu. Nie zgadzam się ze stwierdzeniem że każdy lekarz bardzo szybko zdiagnozuje chorobę od kleszczową. Po wyjściu ze szpitala we wrześniu lekarze stwierdzili że nic mi nie jest... Dopiero po moich naciskach na lekarza rodzinnego zlecił on badania krwi (test Elisa) za które musiałem zapłacić. Wyniki wyszły niejednoznacznie i kolejne badania (test Western-Blota) które mogła zlecić jedynie Klinika Chorób Zakaźnych w Lublinie (w szpitalu na Staszica) stwierdzono u mnie boreliozę. Jeśli chodzi o leczenie to też nie jest tak prosto jak napisał kolega, ponieważ co lekarz to inna opinia i inne leki...
To co mogę poradzić osobom które ukąsił kleszcz to żeby po wyjęciu go od razu zgłosili się do lekarza i profilaktycznie przyjęli antybiotyk. Taką informację przekazał mi lekarz w Klinice Chorób Zakaźnych kiedy tam leżałem. Może to uchronić przed rozprzestrzenieniem się bakterii które wywołują chorobę. Lepiej chuchać na zimne niż potem mieć naprawdę duże problemy.
shrederson napisał(a):..
To co mogę poradzić osobom które ukąsił kleszcz to żeby po wyjęciu go od razu zgłosili się do lekarza i profilaktycznie przyjęli antybiotyk. Taką informację przekazał mi lekarz w Klinice Chorób Zakaźnych kiedy tam leżałem. Może to uchronić przed rozprzestrzenieniem się bakterii które wywołują chorobę. Lepiej chuchać na zimne niż potem mieć naprawdę duże problemy.

Można też zbadać kleszcza czy jest nosicielem groźnych dla człowieka bakterii.