10-10-2014, 13:30
No własnie,
Ciekawa sprawa.
Rowerem jeżdzę od dówch lat, głownie do roboty i spowrotem.
W jedna stronę koło 15km.
Nie codziennie ale jak się da to 3-4 razy w tygodniu.
A mam prawie 50 lat.
I co ciekawe rowerem poprzednio jezdziłem jak miałem może 16.
Potem tylko okazyjnie, byle jak gdzies na wsi, praktycznie w ogóle.
I żałuję że wcześniej nie jeździłem.
W ogóle teraz to ni rozumiem dlaczeg choć półowa z ludzi, którzy moga nie jeżdzą rowerami do pracy.
Oczywiście pomijam jak ktoś nie ma warunków w pracy żeby się przebrać czy wozi dzieci do szkoły itp. Ale podejrzewam że z tych, którzy by mogli to jeżdzi tylko 5 czy 10%.
A reszta nie jeżdzi tylko z lenistwa.
Ciekawa sprawa.
Rowerem jeżdzę od dówch lat, głownie do roboty i spowrotem.
W jedna stronę koło 15km.
Nie codziennie ale jak się da to 3-4 razy w tygodniu.
A mam prawie 50 lat.
I co ciekawe rowerem poprzednio jezdziłem jak miałem może 16.
Potem tylko okazyjnie, byle jak gdzies na wsi, praktycznie w ogóle.
I żałuję że wcześniej nie jeździłem.
W ogóle teraz to ni rozumiem dlaczeg choć półowa z ludzi, którzy moga nie jeżdzą rowerami do pracy.
Oczywiście pomijam jak ktoś nie ma warunków w pracy żeby się przebrać czy wozi dzieci do szkoły itp. Ale podejrzewam że z tych, którzy by mogli to jeżdzi tylko 5 czy 10%.
A reszta nie jeżdzi tylko z lenistwa.