Forum Rowerowy Lublin

Pełna wersja: 03.11.2011, godz. 18.00, Skrz. Węglarza/Spół. Pracy
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
A tym czasem szkoda nie wykorzystać takich dni na jazdę rowerem. No i jakoś muszę uciułać te 10000km :-P więc proponuję taki wieczorny, a właściwie już nocny standardzik: Pliszczyn, Sobianowice, Leonów, Rudka Kozłowiecka, Dys i powrót przez Choiny. Pętelka nieco ponad 30km. (szosa)
Jurek S napisał(a):No i jakoś muszę uciułać te 10000km
Rozumiem Jurku, że kilometry z ustawek bez zdjęć już sobie odjąłeś od całkowitego rocznego dystansu :-P
Kurcze pojechałbym, ale na 17.30 nie zdążę. Dałoby radę przełożyć na 18.00?
damian.s napisał(a):Rozumiem Jurku, że kilometry z ustawek bez zdjęć już sobie odjąłeś od całkowitego rocznego dystansu :-P
Nie poddam się terrorowi. :-P
krzysiaczek napisał(a):Kurcze pojechałbym, ale na 17.30 nie zdążę. Dałoby radę przełożyć na 18.00?
Mówisz i masz :-D
Fajnie. Dzięki i do zobaczenia!
Ja nie wiem, czy po 40-tce <chodzi o wiek> tez sie taki zrobie, ze bede sobie wszystoo liczyl, m.in. przejechane kilometry?
Az bym sie z Wami przejechal, zeby pokazac jaka frajde mozna miec z jazdy bez licznika, a nie Trzepak style Stopro "kurde, kurde, pojezdze jeszcze dookola bloku, bo za malo km na endosrodo"

Sek w tym, ze nie wiem gdzie rower schowalem po Swietokrzyskich.
Dziekuje.
Bart napisał(a):a nie Trzepak style Stopro "kurde, kurde, pojezdze jeszcze dookola bloku, bo za malo km na endosrodo"
Jeszcze do takiego stanu nie doszedłem :-P
A miałem bodajże na koniec grudnia 2009 roku 9876km. I tak zostało 8-)
Oj Bart - a pamiętasz kolego jakeśmy pięknie pokonywali przestrzeń - ze zwinnością pawiana!? - na ten przykład z Holdenkiem i Felkiem do porz... z gubieniem ludzi..., albo dwupasmówką na Piaski, a potem w stronę Chełma?...albo nad jeziorko w Chodlu co się Holden wypierdzielił...albo za traktorem do Wojciechowa? I nie mów, że Cię to nie rusza! :-P ...Bo ty sentymentalny jesteś! To jak ? Jedziesz? :-)
<z_lezka_w_oku_zaczyna_szukac_roweru>.
tak zajrzałem, czy jest jakaś ustawka i co widzę? JEST! Blisko domu, o dobrej porze. Nic, tylko jechać.

Jest tylko jedno "ale". Boję się, że nie dam rady dotrzymać panom kroku. Ale co tam. Najwyżej sam jakoś wrócę do domu. Jak się nic nie zmieni, to będę o 18.00!
Stron: 1 2 3