Plan jest prosty - nigdy nie byłem na tym festiwalu pieroga, a pierogi lubię, więc jadę. Trasę ustali się w trakcie, raczej asfalt, ale teren też może się trafić, wyjdzie tego pewnie coś koło 60km. W Bychawie zamierzam zjeść pierogowy obiad i bez zbędnego przesiadywania wracać do Lublina. Tempo oczywiście rekreacyjne.
Jeśli będzie padać - nie jadę.
Jak ktoś ma ochotę dołączyć to zapraszam :-)
Edit: Godzina wyjazdu zmieniona na 12.00
Damianq nie za wcześnie?
Festyn zaczyna się o 14 :-D
darist napisał(a):Damianq nie za wcześnie?
Festyn zaczyna się o 14 :-D
A jakieś stoiska nie będą dostępne już nieco wcześniej? Szczerze powiedziawszy na festynie mi nie zależy, najchętniej zjadłbym pierogowy obiad między 13 a 14 i wracał do Lublina.
A w razie czego jak zajadę trochę wcześniej to pozalegam na trawie, o 14 obiad i rura do Lublina ;-)
Byłem tam kiedyś. Przygotujcie się na opłatę wejściową, kiedyś to było parę zł i dawali opaski na rękę jako dowód zapłaty ;-). A pierogów multum, nie sposób wszystkich spróbować. I wszystkie pychota :-)
damian.s napisał(a):A jakieś stoiska nie będą dostępne już nieco wcześniej?
Skoro coś zaczyna się o 14:00 to raczej nie sądzę aby wcześniej zaczęli wpuszczać na stadion.
Tym bardziej, że jak Mariusz wspomniał kupujesz bilet wstępu (plus oczywiście koszt pierogów).
Moja lubić pierogi :mrgreen: .Może nawet jechać rowerem na pierogi :-> .
darist napisał(a):Skoro coś zaczyna się o 14:00 to raczej nie sądzę aby wcześniej zaczęli wpuszczać na stadion.
Akurat to nie jest wcale takie oczywiste ;-) Chmielaki z tego co pamiętam też oficjalnie zaczynają się w południe czy coś koło tego, a piwa można się napić od rana ;-) Mowa oczywiście o piwach ze stoisk chmielakowych, a nie ze sklepu za rogiem ;-)
No ale ok, nie ma problemu -
zmieniam godzinę wyjazdu na 12.00, przed 14 spokojnie powinniśmy być na miejscu, po 14 wizyty na stoiskach, a po 15 wyjazd w kierunku Lublina.
Jak nie będzie kapało z nieba to się przejadę
Chętnie pojadę :-) mogę się chwilę spóźnić :oops: