Miało być w sobotę, ale nie chcę robić konkurencji ;-) mojemu koledze Mariuszowi więc w niedzielę konkretny wyjazd terenowy do Krzczonowskiego Parku Krajobrazowego, a nie jakieś bujanie się po krzakach :-P :mrgreen: w okolicach Piotrkówka.
Stówka na pewno się z tego uzbiera. Tak więc jak ktoś lubi pola, lasy, podjazdy i zjazdy, gubiące się drogi itd to zapraszam :-D
Może być ciekawie bo po samym Parku poprowadzi nas Marek dobrze znający tamte tereny. :lol:
Jurek S napisał(a):a nie jakieś bujanie się po krzakach w okolicach Piotrkówka.
Jedni się bujają po krzakach, inni po kapliczkach i sanktuariach, każdy lubi coś innego ;-). Ale mylisz się grubo, sądząc, że jedziemy tam w celu, który sam jako przysłowiowy głodny być może masz na myśli :-P ;-)
Jurek S napisał(a):(...)lubi pola, lasy,(...) zjazdy, gubiące się drogi itd (...)
Lubi :-D.
Jurek S napisał(a):(...)lubi (...)podjazdy(...)
Nie lubi :-x .
Jak permisję dostanie i zdąży się zebrać to będzie...
Wygląda to bardo zachęcająco, zwłaszcza gubiące się drogi
Znaczy się będzie exteremalnie ;-)
OOOO!!! Ach krzczonowskie jakie cudne!!! Toż to me rodzinne strony(moja mamiczka pochodzi z Krzczonowa :-D) ! Będę więc! :mrgreen: Z Mareckim zawsze ;-)
Jurek wyjąłeś mi temat. Mam właśnie plan na Krzczonów terenem ale całkowicie inaczej bo przez Betlejem. :-P
Odczekam chwilę i się pojedzie.
Jak uda mi się wrócić w sobotę wieczorem do Lublina to będę.
Sylwia Kusiak napisał(a):Jak uda mi się wrócić w sobotę wieczorem do Lublina to będę.
Sylwio, to trzeba ustawić priorytet na Krzczonów :mrgreen:
ArtiArt napisał(a):Mam właśnie plan na Krzczonów terenem ale całkowicie inaczej bo przez Betlejem.
Widzę, że zapatrzyłeś się na mój wyjazd do Nałęczowa przez Łysą Górę. ;-) Przez Betlejem, hmm trochę daleko. :-D
Dzisiaj zapowiadają się jakieś niebotyczne upały.
hock: Kto się wybiera niech nie zapomni o zabezpieczeniu w płyny i filtry przeciwsłoneczne +50 :!:
To było to i tak miało być. :mrgreen: Połączone siły kierownicze przyniosły świetny efekt w postaci dużej ilości ciekawych, terenowych dróg. Ja podprowadziłem grupę do Krzczonowskiego PK, a Marek rozwinął :-P skrzydła w samym Parku. Dzisiejszy wypad ma swoich bohaterów. :-D Pojechało z nami dwóch młodzieńców: Tymek (12 lat) i Mieszko (10 lat) Nie dawałem im szans nawet na dojechanie do granic Parku. Objechali cały teren
hock: . Mieszko wymiatał, trzymając się cały czas w czołówce. A było i podjazdów i zjazdów i wyboistych, czasem błotnistych, korzeniastych dróg. I nawet bolesne upadki nie zniechęciły ich do jazdy. Tak na marginesie mieli niezłą zaprawę przed Pielgrzymką na Jasną Górę.
Było nas w sumie szesnaścioro. Dzięki wszystkim za doborowe towarzystwo i Markowi za pokazanie ciekawych miejsc. Zdjęcia za jakiś czas. Tracka może wrzuci Janek bo nawet z odtworzenia nie byłbym w stanie narysować :?: