02-07-2015, 11:01
Dzień dobry forumowicze.
Chciałbym się was zapytać, co sądzicie o rowerze rockrider 340 ? Jak on wypada w porównaniu do konkurencyjnych rowerów w tej cenie ?
Niewiele znam się na rowerach, tym bardziej górskich (na co dzień nawijam kilometry szosą).
Pytam o rockridera bo prawdopodobnie będę miał spory bon w Decathlonie. Przydało by mi się jakieś wozidło poza szosą, do jazdy rekreacyjnej po wsiach, czasami o jakiś las zachaczyć, dojazdy do pracy i na uczelnie. Czyli żadne sporty ekstremalne (dla sportu jeżdżę szosą).
W modelu 340 podoba mi się, że rama jest aluminiowa i ma przedni amortyzator (tańsze rockridery za 600 zł są stalowe i sztywniaki).
W internecie wyczytałem opinie, że ten rockrider 340 jest na najtańszych podzespołach i jest kiepskiej jakości. Nic dziwnego, w końcu niska cena. W jaki sposób mam to interpretować ? Czy jego awaryjność jest na tyle wysoka, że szkoda w niego inwestować ? Czy po prostu nie nadaje się do jazdy w górskim terenie ? Zależy mi na tym, by rower był w miarę bezawaryjny i trochę posłużył.
Dlatego nie chcę hamulców tarczowych, bo nie są mi potrzebne do jazdy rekreacyjnej oraz wiem, że w tej cenie nie kupię roweru z dobrymi hamulcami tarczowymi (a nie chcę się bawić w ich regulacje w nieskończoność). Rockrider 340 ma vbrake więc pod tym względem jest dobrze.
Wątpliwości mam co do amortyzatora. Domyślam się, że jego właściwości tłumienia drgań będą przeciętne - z tym mogę się pogodzić. Ale jak z awaryjnością, ewentualnymi naprawami czy wymianą ?
Bardzo proszę o wasze wypowiedzi.
Chciałbym się was zapytać, co sądzicie o rowerze rockrider 340 ? Jak on wypada w porównaniu do konkurencyjnych rowerów w tej cenie ?
Niewiele znam się na rowerach, tym bardziej górskich (na co dzień nawijam kilometry szosą).
Pytam o rockridera bo prawdopodobnie będę miał spory bon w Decathlonie. Przydało by mi się jakieś wozidło poza szosą, do jazdy rekreacyjnej po wsiach, czasami o jakiś las zachaczyć, dojazdy do pracy i na uczelnie. Czyli żadne sporty ekstremalne (dla sportu jeżdżę szosą).
W modelu 340 podoba mi się, że rama jest aluminiowa i ma przedni amortyzator (tańsze rockridery za 600 zł są stalowe i sztywniaki).
W internecie wyczytałem opinie, że ten rockrider 340 jest na najtańszych podzespołach i jest kiepskiej jakości. Nic dziwnego, w końcu niska cena. W jaki sposób mam to interpretować ? Czy jego awaryjność jest na tyle wysoka, że szkoda w niego inwestować ? Czy po prostu nie nadaje się do jazdy w górskim terenie ? Zależy mi na tym, by rower był w miarę bezawaryjny i trochę posłużył.
Dlatego nie chcę hamulców tarczowych, bo nie są mi potrzebne do jazdy rekreacyjnej oraz wiem, że w tej cenie nie kupię roweru z dobrymi hamulcami tarczowymi (a nie chcę się bawić w ich regulacje w nieskończoność). Rockrider 340 ma vbrake więc pod tym względem jest dobrze.
Wątpliwości mam co do amortyzatora. Domyślam się, że jego właściwości tłumienia drgań będą przeciętne - z tym mogę się pogodzić. Ale jak z awaryjnością, ewentualnymi naprawami czy wymianą ?
Bardzo proszę o wasze wypowiedzi.