Słuchajcie, serdecznie Wam dziękuję za życzenia. Dzięki Wam świadomość przemijania staje się odrobinę lżejsza. ;-) Dzięki!
PS Jestem do głębi wzruszona Waszą troską o to, żebym nie zachodziła (zbyt często). Taka refleksja mi przychodzi do głowy- w trosce o nasze przyszłe emerytury, może jednak by nie zaszkodziło? :-P