Forum Rowerowy Lublin

Pełna wersja: Kupno sakw w Lublinie
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4
Yanq napisał(a):a powyżej 30kg może Ci zacząć niedomagać bagażnik
I mogą się pojawić problemy z tylnym kołem, które prócz jeźdźca musi jeszcze utrzymać gratisowe kilogramy bagażu.
Jak w 2013 roku Niniwa Team jechała na Syberię to pękło im sporo szprych, a nawet chyba ze dwie obręcze. Nie jest to wina sakw samych w sobie, a po prostu pewnie za słabe koła i za duży ciężar na nie.
Sukces dobrych sakw polega na ich prostocie - jak najmniej śrubek, zamków, zatrzasków i innych rzeczy, które mogłyby się popsuć, no i oczywiście najważniejsza sprawa - wodoodporność.
W związku z powyższym posiadam Crosso Dry 2x30 litrów. Anie razu mnie nie zawiodły :-)
A koła, to już inna bajka, muszą być "pancerne", za co płaci się najwyższą cenę, czyli ciężar Undecided
Moje koła powinny wytrzymać . Dzięki za rady jadę do sklepu oblukać Crosso :mrgreen:

edit:
Właśnie stałem się szczęśliwym posiadaczem sakw Crosso Wink Oczywiście w jedynie słusznym kolorze Big Grin Orange !
witajcie sakwiarze!!!
mam dylemat, znalazłem dwa modele CROSSO na allegro

http://allegro.pl/sakwy-rowerowe-crosso ... 22350.html
i
http://allegro.pl/crosso-expert-big-2x3 ... 01816.html

zastanawiam się jak bardzo technicznie się różnią
oba modele mają 2x30L, tańszy model DRY BAG jest absolutnie wodoszczelny, dlaczego więc ten droższy jest droższy Smile

Ktoś doświadczył?
Ja mam DRY, zdecydowanie polecam, 100% wodoodporne, łatwe w myciu (np. na myjce samochodowej), zdarzało mi się również robić w tej sakwie pranie (zamiast miski), pewnie usłyszysz opinie, że się wypinają podczas jazdy - mi akurat nigdy się to nie zdarzyło.
Co do EXPERTów - są z cordury, zapewne mocniejsze, ale i trudniejsze w czyszczeniu, ale niech wypowiedzą się posiadacze tego modelu.
Ja też bym Ci polecał DRY - tańsze a sprawdzone! Nie musisz kupować na Allegro - MS Bike na Popiełuszki (ten sklep widmo) zawsze mają w bardzo dobrej cenie.
Ja mam eksperty. Chwalę sobie przede wszystkim to że są odporne na rozdarcia. Napewno są trudniejsze w utrzymaniu czystości na zewnątrz. Ale. Jechałem w deszczu i po błocie, były uświniane... impregnat zadziałał... obmyłem je na świeżo karcherem i dalej są czyste. Mam czarne. Jak chcesz organoleptycznie je sprawdzić to możemy się dogadać.
Mam małe experty, kupiłam, bo podobały mi się bardziej niż dry (jestem kobietą, zwracam uwagę na takie szczegóły :-D). Dodatkowo są czerwone (więc bardziej widoczne i rzucające się w oczy niż czerwone), więc na zielonym rowerze wyglądają jak bombki na choince :-D Zabrudzenia smarem zeszły przy użyciu pasty BHP. Na plus- mała kieszonka z przodu sakwy oraz kieszonka od spodu klapy- nie trzeba przekopywać całej sakwy w poszukiwaniu drobiazgów, np. dętki czy narzędzi).
Ale w sumie dotąd tylko dwa razy je testowałam ;-)

Co do wypinania się sakw, to w czasie wyjazdu w 2014 na Roztocze jedna mi non stop chciała spaść z bagażnika (z górnych haków). Zwalam to na za mało naprężony pasek z dolnym hakiem i zły bagażnik (jakiś no-name z rowerowego, totalnie nie pod sakwy, haki miały taki rozstaw, że trzeba było kombinować z ich upięciem, bo w tym bagażniku są jakieś poprzeczne pręty).

Co do wodoszczelności expertów to dodam, że jak jechaliśmy do Sandomierza, to ostatnie kilkanaście km jechaliśmy w dość solidnym deszczu. Ciuchy w sakwach były suche, natomiast jedzenie w małej sakwie kellysa pływało :-P

Edit.
Chociaż jakbym miała teraz kupować sakwy, to sama nie wiem, czy nie zdecydowałabym się na dry ;-)
mraugorzata napisał(a):jestem kobietą
mraugorzata napisał(a):Dodatkowo są czerwone (więc bardziej widoczne i rzucające się w oczy niż czerwone)
Nie ulega wątpliwości ;-)
mraugorzata napisał(a):czerwone (więc bardziej widoczne i rzucające się w oczy niż czerwone)

Ja jednak polecałbym czerwone gdyż są bardziej czerwone od czerwonych :mrgreen:
Sorki za OT :-D
Stron: 1 2 3 4