Witam,
Tym razem trochę inaczej.
Po masie w piątek zapraszam chętnych nad Zalew. Nad zalewem patrzymy sobie na księżyc.
Wskazane zabranie kocyków, izotoników lub innych potrzebnych rzeczy.
Na miejscu mała niespodzianka.
Na masę nie dam rady, ale na kocyk być może tak :-). Mam nadzieję, że mi się uda wykombinować jakiś rower ;-)
No to wreszcie Masa będzie miała after party ;-)
Tylko uważaj bo dzięki temu to może być najliczniejsza masa od lat :mrgreen: i oby tak było...
Na masę nie zdążę ale na kocyk jak najbardziej :mrgreen:
To zróbcie tam trochę hałasu bo ja pewnie też tylko na to wycie do księżyca się załapię i chciałbym Was znaleźć tam nad zalewem
Właśnie jakaś konkretna miejscówka nad zalewem?
Wezmę wielką latarkę i ustawimy snop w górę :-)
Wszelkie znaki na Ziemi i niebie wskazują, iż uda mi się być na Masie jak i na kocyku :-P
Miejsce kocyków Marina, przy ścieżce nad zalewem. Gdyby ktoś na masę nie zdążył.