Forum Rowerowy Lublin

Pełna wersja: Siatkówka 2015/2016
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4
Ktoś by reflektował ogarnięcie tematu / grę jak co roku?
Ja mam chęć :-)
Dareczq, dopiero wrzesien Idea nie badz taki predki, uwazaj na detki , ubiegles mnie, mialem pytac, czy ktos tu jeszcze oprocz roweru i tak modnego w ostatnich czasach - biegania, ma ochote na cos bardziej rozrywkowego.
Ale ze kolega Artur ma chec, rozumiem na organizacje ;-) , to bardzo ladnie z jego strony i juz sie nie wtracam, czekam tylko na informacje.
Dziekuje.
Kolego Bartku dziękuję za zwrócenie uwagi. Moja wypowiedź nie była precyzyjna. Mam chęć na granie. :mrgreen:

radzik

siatkówka jest dla dziewczyn.
radzik napisał(a):siatkówka jest dla dziewczyn.
To coś dla Ciebie ;-)

Ja bym chciała, ale nie w środy. I pasowałoby mi pykanie piłki w towarzystwie RL, a nie jakichś obcych mających radochę z ustrzelenia kogoś w twarz ;-)
mraugorzata napisał(a):pasowałoby mi pykanie piłki w towarzystwie RL, a nie jakichś obcych
Pachnie mi tutaj zamykaniem się i robieniem dream teamów, zamiast otwierania się na nowych forumowiczów Wink
Jak radzik się nie będzie cykał to i ja będę pykał :mrgreen:
KermitOZ napisał(a):
mraugorzata napisał(a):pasowałoby mi pykanie piłki w towarzystwie RL, a nie jakichś obcych
Pachnie mi tutaj zamykaniem się i robieniem dream teamów, zamiast otwierania się na nowych forumowiczów Wink
Więc może wytłumaczę o co chodzi.
Nie mam absolutnie nic przeciwko temu, żeby ktoś przyprowadził kolegę, koleżankę, brata, siostrę itp. Chodziłam 2 sezony na siatkę i sezon 2012/2013 był według mnie fajny, bo przychodzili ludzie, którzy chcieli się dobrze bawić, powygłupiać, pośmiać i spędzić razem czas ;-)
W sezonie 2013/2014 zaczęło przychodzić coraz więcej osób, które prawdopodobnie amatorsko trenowały siatę i dla których to nie była zabawa, a gra jak o mistrzostwo. Rozgrywanie piłek tylko między sobą (bo ktoś inny na bank zepsuje akcję, a tutaj będzie pewniak) i gra ze śmiertelną powagą- mi osobiście ta atmosfera się nie podobała i w pewnym momencie zrezygnowałam. Nie tylko ja wracałam poobijana potem do domu :-?
W 2014/2015 nie chodziłam, nie wiem jak było ;-) Więc nie oceniam.

Nie mam też nic przeciwko graniu z lepszymi ;-) Bo tylko w ten sposób jest szansa rozwijać się. Jednak mam wrażenie, że tamte osoby przychodziły tylko złoić nam skórę, bez integrowania się i żadnej z nich nigdy potem nie widziałam na rowerze :roll:
Ja chętnie pogram w tym sezonie Smile.
Stron: 1 2 3 4