Last minute. Ktoś chętny? Na lekko między schroniskami, począwszy od Krawcowego Wierchu. Tylko teren.
C'mon
Ostatnie ciepłe dni
Lubię sam sobie odpowiadać. Wyjazd przesunął się na jutro po południu
Proszę się nie pchać!
Napiszę coś żebyś kolego bana nie dostał za pisanie posta pod postem. A tak swoją drogą to trzeba było wbijać w Gorce :-)
Roweru jeszcze nie ma, a już by jechał. I to świeżutkim. Amatorszczyzna. Pojechałbym, ale mam za mały skok z tyłu
Znowu rower zmieniasz?
PS. Poproś Lucka to ci jakiś skok z tyłu wykombinuje :-P
Teraz Wy piszecie do siebie, i to nie na temat
Mam nadzieję że jak nie pojadę to się przynajmniej pogoda zepsuje w weekend