Forum Rowerowy Lublin

Pełna wersja: [31-05] Skandia Nałęczów
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7
velverne16 napisał(a):i słyszałem ,że bardzo ciekawie będzie w Kazimierzu ,ponieważ do góry po kocich łbach Wink i trzeba uważać przy zjazdach po płytach asfaltowych bo można wysunąć niezłego klina ;P
Jechałem ostatnio ten zjazd z 2 razy,nie jest jakiś tragiczny, ale lepiej uważać i zjechać spokojnie niż dokręcać,na pierwszej edycji koleś zaliczył wywrotkę tam,co do kocich łbów to chodnikiem można chyba praktycznie od samego początku,tyle że ludzie sie tam kręcą.
No właśnie więc bedzie trzeba uwazacWink
Chodnikiem wszycy pojadą, jak ktoś jest mocny to radzę niech jedzie kocimi łbami, bo chodnik jest wąski i tylko jeden niech stanie to i Ty staniesz i już nie podjedziesz będziesz musiał pchać maszynę :mrgreen: Lepiej jechać jak podchodzić :lol:

Pozdrawiam,
Piotrek.
Podjazd kocimi łbami w Kazimierzu jest długi ale nie ma co dramatyzowac jeśli chodzi o jego trudnośc ponieważ wcale taki trudny nie jest.Odpowiednie zestopniowanie przerzutek i kaman.
Jechałem tamtędy skandię w 2006 i było gitara. Będę jechał także tegoroczną i nie spodziewam się nie wiadomo jakich trudności może poza tą jedną, że to będzie już jakiś tam odcinek traski w kołach (nawet nie wiem jaki) ale chyba w sam rzaz taki aby byc przed tym podjazdem dobrze rozgrzanym.
Cały podjazd można pokonać kocimi łbami lub wąskim chodnikiem. Chodnik jest na całej długości podjazdu. Ja w 2006 jak startowałem, to cały podjazd pojechałem chodnikiem, tylko trzeba uważać na ludzi ;)
No właśnie nasi Kibole będą stać więc chyba wybiorę podjazd kocimi łbami ;P aa kto bierze udział ogólnie lub będzie popatrzeć na tegoroczna Skandię ?;] bo można się jakoś styknac na pare minut przed startem Big Grin
Jechałam w ubiegłym roku. Kibole Wink grzecznie schodzili z drogiSmile na początku podjazdu dzielnie się darli w upale 'dawaj! dawaj!' W ogóle wszędzie tam gdzie przejeżdżało się przez wieś, czy koło budynków stali kibice. Atmosfera super, chyba nigdzie się z taką jeszcze nie spotkałam.
Jak zdrowie dopisze, przyjadę pokibicowaćSmile może troszkę z żalem że mi nie dane jest wystartowaćWink
Mnie podczas wyścigu można rozpoznać dzięki zielonemu mojemu rowerkowi BH z spdWinknajprawdopodobniej będę w koszulce specialized lub T-Mobile Wink
A nie wiecie jak ma się pogoda prezentować w niedzielę? Ja bym się wybrał na maraton ale nie sądzę żeby moje CrossMarki dały sobie radę w błocie (a właściwie w mokrej glinie, bo o ile wiem tego się należy spodziewać na trasie).
W niedziele przejechałem ponad połowe trasy, dzień wcześniej konkretnie padało ale błoto było tylko na zjeździe w lesie do Rąblowa, jechałem na Crossmarkach i nie było problemu,nie wiem jak wygląda trasa od Rąblowa do mety ale tam chyba tylko pomiędzy Rąblowem a Wąwolnicą może być troche błota, może jeszcze pojadę tam jutro to napiszę jak to wygląda.Poza tym bedzie sporo odcinków asfaltowych a na tych oponkach dobrze sie leci po asfalcie
Stron: 1 2 3 4 5 6 7