Tak jak w tytule.
Jesli pogoda nie bedzie jakoś mocno zniechęcająca, to planuję jazdę do jakiejś 14.00, może krócej, może dłużej - zależy od warunków i chęci.
Brak chętnych - nie zajeżdżam pod LKJ.
Zapraszam :-)
Za późno... ale żebyś zajechał pod LKJ to będę tamtędy wracał o 11 :-P
A tak na poważnie to max o 13 muszę być w domu więc na trochę chętnie się podłączę zwłaszcza gdybyś miał ochotę np w stronę Kozłówki...
Chętnie , ale zaczęło się najgorsze co może być --- totalne malowanie chałupy. Nóg już gdzieś nie czuję od kursowania z gratami mieszkanie/ strych. 3 tygodnie wyjęte z życiorysu. :evil:
A zapytam: szosa czy MTB? Bardziej sportowo czy bardziej rekreacyjnie?
W teren bym trochę skręcił. No i raczej tak nie za bardzo sportowo.
Ja proszę o wyrozumiałość
Jestem trochę przeziębiony ale teren działa jak balsam więc ...
mariox napisał(a):W teren bym trochę skręcił. No i raczej tak nie za bardzo sportowo.
Ok. Ja jutro na szosę wsiadam. Powodzenia!
Jadę i ja