21-10-2009, 22:51
21-10-2009, 23:02
Fajnie musi się z tym z góry toczyć... :lol:
22-10-2009, 01:14
Pewnie zasilanie na dynamo :-) :lol:
22-10-2009, 08:40
Zestaw treningowy do ćwiczenia podjazdów. A z głośników będzie się sączyć Sonata Księżycowa albo jaki inny S-dur opus 63 :mrgreen:
Dobre Paweł, dobre! Ewentualnie można też odtwarzać podczas jazdy motywujące zestawy audio ("dasz radę, to małe wzniesienie, co to dla ciebie!" ew. można komś zrobić żarcik podkładając mu demotyw - "ale jesteś beznadziejny, dziecko by szybciej to zrobiło, jesteś zerem, jesteś niczym!!") Zachodzi jednak ryzyko wzrostu samobójstw wśród kolarskiej braci więc może lepiej nie.
Dobre Paweł, dobre! Ewentualnie można też odtwarzać podczas jazdy motywujące zestawy audio ("dasz radę, to małe wzniesienie, co to dla ciebie!" ew. można komś zrobić żarcik podkładając mu demotyw - "ale jesteś beznadziejny, dziecko by szybciej to zrobiło, jesteś zerem, jesteś niczym!!") Zachodzi jednak ryzyko wzrostu samobójstw wśród kolarskiej braci więc może lepiej nie.
22-10-2009, 09:57
Co za zestaw nagłaśniający :-D podoba mi się :-D
marcin0604 myślę że wystarczyłoby to aby zagrzać wszystkich do jazdy i do pokonywania wzniesień:
Survivor - Eye Of The Tiger
http://www.youtube.com/watch?v=cf45I1ZI ... re=related
klasyka ;-)
marcin0604 myślę że wystarczyłoby to aby zagrzać wszystkich do jazdy i do pokonywania wzniesień:
Survivor - Eye Of The Tiger
http://www.youtube.com/watch?v=cf45I1ZI ... re=related
klasyka ;-)
22-10-2009, 11:37
taa, najlepiej to sie tym sprzetem pewnie hamuje....
22-10-2009, 12:00
Owszem, siła dźwięku byłaby powalająca, zwłaszcza względem tych co znajdowaliby się w pobliżu :-)
No i na wszelki wypadek dwóch z tyłu do wepchnięcia pod górkę :-D
No i na wszelki wypadek dwóch z tyłu do wepchnięcia pod górkę :-D