Ktoś ma jakieś pomysły?
Kwestia taka w tym ogłoszeniu mnie martwi:
Cytat:3. Oferent zapewni opiekę wykwalifikowanej kadry instruktorskiej posiadającej stosowne
uprawnienia do pracy z dziećmi i młodzieżą, z zastrzeżeniem, że w przypadku
organizacji wypoczynku dla dzieci i młodzieży, przy realizacji zadania zatrudniona
zostanie kadra posiadającą kwalifikacje uprawniające do pełnienia funkcji
wychowawcy lub kierownika w placówce wypoczynku zgodnie z przepisami
Rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 21 stycznia 1997 r. w sprawie
warunków, jakie muszą spełniać organizatorzy wypoczynku dla dzieci i młodzieży
szkolnej, a także zasad jego organizowania i nadzorowania (Dz. U. z 1997 r., Nr 12
poz. 67 z późn. zm.).
Powiem tak. Powyższe uprawnienia posiadam ale znając dzisiejszą młodzież jaka jest w mieście to 10k na rękę i gadamy.
EDYTA: Z uprawnieniami mówię serio.
No to teraz napisz, do czego moglibysmy Cię wykorzystać, żeby tę młodzież przyciągnąć (i dotację ewentualną też) ;-)
Kilka pomysłów. Choćby półkolonie na rowerze. To nie jest wielka filozofia. Napisanie programu choćby opierającego się na edukacji z zakresu bezpieczeństwa poruszania się na rowerze, spotkania z ciekawymi ludźmi, wycieczki rowerowe i spędzanie czasu w inny sposób niż przed komputerem. Mariusz... akurat pisanie takich programów musiałem mieć w małym palcu. Problemem jest skompletowanie odpowiedniej kadry. Po za wakacjami nie miałbym problemu. W wakacje wszyscy z tych kręgów się rozjeżdżają albo do pracy albo na wypoczynek. Takie kwalifikacje posiadają nie tylko osoby które ukończyły odpowiednie kursy ale także nauczyciele i instruktorzy np. ZHP.
EDYTA: nie zapomnij..... 10k na rekę
Nie chodzi o półkolonie, może coś bardziej jako impreza jednorazowa.