Jak ktoś ma ochotę pokręcić po nocy z dwie godzinki to zapraszam, tempo lajtowe, trasa pewnie południowo-zachodnie tereny pod Lubliniem
będę :-)
Edit:
Byłem pokręciłem się z nimi trochę po chwilowej przerwie od rowerka dałem radę więc nie jest źle :-) gdzieś jechaliśmy po jakichś miasteczkach i wsiach ale nie wiem dokładnie którędy.
Myślę, że lepiej będzie jak się wypowie Qula w sprawie trasy :-)
Tak po za tym to fajnie znów się na rowerek wybrać i pokręcić się po okolicy Lublina.
Dzięki chłopaki za wyrozumiałość na podjazdach bo było czasem ciężko za wami nadążyć ale dałem radę i to się liczy :-D
Tak po za tym to super się jechało bo trasa ciekawa i towarzystwo do jazdy ekstra :-)
Pozdrawiam Seb
Hehe w drodze do domu od JPII jechałem na kapciu (nie miałem ze sobą łatek i łyżek do ściągania opony, miałem tylko dętkę na zmianę :-D) ale na szczęście powoli powietrze schodziło.
Skoczyłem na LUKOIL dopompowałem do bólu do domu dojechałem bez wymiany dętki (kto widział o 10.00 w nocy dętkę wymieniać na środku chodnika... nie wypada i dodatkowo trochę straszno :-))