Forum Rowerowy Lublin

Pełna wersja: 10.11.2009, godz 21.45 - 22.00 pod TPSA
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Zamierzamy polatać trochę po ścieżkach (wstępnie ja i Kenubi), postrzelać fotki w co ciekawszych miejscach naszej pięknej infrastruktury rowerowej, postraszyć trochę pieszych i kierowców na przejazdach rowerowych. Chętnych zapraszamy :mrgreen: . Nie przewidujemy (chyba) jakiejś ostrej jazdy :mrgreen: .
OK, jestem. [edit] mogę zabrać swojego kompakta (mierny ale lekki) - fotek tylko kilka bo i tak ładne po nocy nie wyjdą.
Bierz kompakta :mrgreen: . Ja też z lustrzakiem nie będę szalał, wezmę coś prostszego i tyle. Nie będziemy tego robić przecież na konkurs :mrgreen: .
Na razie spadam.

Zajrzę chyba jeszcze na net przed 22gą więc jakby co to pisać :-) .
Moja juz zglupiec, moja miec cienki mozg jak zyletka. W dziale wycieczki codzienne bylo ze w Srode jest ten spacer, a juz przeniesione tutaj ze na dzis. Wogle mi sie cos dzis pochrzanilo i z rana pojechalem do pracy wywiesic flage zeby bron boze nie bylo swieta bez tego sztandaru. Jak na dzis to ja sie pisze, jak na jutro to postaram sie. Tylko prosze okreslcie sie laskawie na kiedy :roll:
Pinky, myślę, że i dzisiaj i jutro. to po prostu nie jedna, ale dwie różne, oddzielne całkowicie, wycieczki.

więc jak masz czas i ochotę, to śmigasz i dziś i jutro Smile

pzdr.

EDIT: choć... po powrocie do tego drugiego tematu... sam nie jestem już pewien. namotali chłopaki rzeczywiście.

ale! jest sposób: idź dzisiaj (10.11.2009 :>), a jutro się zobaczy.

a ja - niestety dziś nie mogę - trochę mi zimno wpłynęło na zatoki jak wczoraj jeździłem i już dziś muszę sobie zrobić przerwę.

btw. Mamut77 - to ja wczoraj Cię pozdrawiałem podniesieniem dłoni na ścieżce na Smorawińskiego, niedaleko Orfeusza (wyglądałeś, jakbyś nie poznał :>)
Budynek agentow Matrixa (TPSa) ten na Czechowie ?

Ps. Tylko blagam wolno, bo jakies babcie w chustach i z siatami mnie ostatnio na sciezce wziely :oops:
Pinky napisał(a):Budynek agentow Matrixa (TPSa) ten na Czechowie ?

taaak. tenże. skrzyżowanie Smorawińskiego i Szeligowskiego, TPSA/Centertel, przy murku z grafitti.
Tak, dziś jedna (mała) a jutro większa ustawka. Dogadaliśmy się na dziś w wątku jutrzejszej ustawce Big Grin (ja jutro raczej nie mogę czyt. nie puszczą mnie).
Jeszcze raz przepraszam wszystkich za sianie zamętu :-P . Tak to jest, jak ktoś (ja) robi kilka rzeczy na raz.

Mindex, poznalem... choć faktycznie w ostatniej chwili i praktycznie dzięki temu, że masz jednak charakterystyczny sprzęt. Nawet odmachałem :-> .

EDYCJA:
Nocnopatrolowy wyjazd uznajmy niniejszym za udany :mrgreen: . W trasę wyruszyli Kenubi, Pinky i oczywiście ja. Pomimo wysiłków pewnego kierowcy wszyscy nawet przeżyli :-P .

Dystans (w moim wypadku): 18.8km
Prędkość maksymalna 29.9
Średnia prędkość 14.5

Przelecieliśmy ścieżką od TPSA do Bystrzycy, potem wzdłuż naszej lubelskiej rzeczki do wąwozu na LSM, gdzie przeprowadziliśmy poszukiwania ścieżek fragmentów ścieżek oraz akcję fotografowania oznaczeń tychże. Efektem powyższego jest kilka ciekawych fotek wykonanych w dwóch miejscach i odkrycie około piętnastometrowego odcinka wyrobu ścieżkopodobnego :-P .
Następnie dzielnie ruszyliśmy ulicami przez miasto w kierunku Kraśnickiej, po drodze uchodząc cało z zamachu przeprowadzonego przez współużytkownika ulic o większej ilości kół (lub współużytkowników - byłem zbyt zajęty uciekaniem na chodnik, żeby jakoś lepiej się przyglądać Confusedhock: ).
Na zbiegu Kraśnckiej, Racławickich i Warszawskiej pożegnaliśmy Kenubiego i udaliśmy się wspólnie z Pinkim spowrotem w stronę Czechowa.

Kenubi, fotki dołącze do mapki jutro (jak mi się uda :-P )
Fajnie bylo. Dziekuje za wspolna przejazdzke. Nie ma to jak andrenalinka na rondzie kiedy sie robi za srodek kanapki :lol: Kenubi i Mamut a wam polecam specjalny plyn do gogli ktorym smarowac mozna okulary zeby krople splywaly po szkle slicznie. Kiedys gdzies o tym slyszalem, moze to wam poprawi widocznosc podczas mzawki, chociaz ponoc to smarowidlo bardziej dziala na wiekszy deszczyk.

Ps. Lokiec i nadgarstek mi spuchl od akrobacji na schodkach :-(
Stron: 1 2