Forum Rowerowy Lublin

Mam do udowodnienia paru niedowiarkom, że potrafię jeździć mniej niż 100 km
Więc szukam chętnych na taką wycieczkę.
Szoski proszę zostawić w spokoju bo będzie wszystko (asfalt, szuter, drogi polne).
Trasy nie podam bo to ma być niespodzianka  
Będzie czas na pogaduchy, fotki itd. - pełen lajcik.
Powinno się Wam spodobać


Jedna z atrakcji to ruiny kościoła Matki Boskiej Loretańskiej

Mariuszku, zapomniałeś?  http://forum.rowerowylublin.org/thread-9832.html

(25-05-2017, 18:31)katka napisał(a): [ -> ]Mariuszku, zapomniałeś?  http://forum.rowerowylublin.org/thread-9832.html

Nie zapomniałem (jakoś to załatwię z Truskafką )

Czekam na to załatwienie . Mam moralny dylemat, bo korci mnie Twój wyjazd, tylko jak się wycofam z mojego to mnie pewnie będzie później taki jeden dręczył. Jestem w kropce .

Czyżby Chodel?

Truskafka- nie odwołuj. Przenieś na inny termin

(25-05-2017, 21:52)mraugorzata napisał(a): [ -> ]Czyżby Chodel?

Truskafka- nie odwołuj. Przenieś na inny termin

Gocha dobrze prawi!!! Wszyscy wszystko przenoszą i przesadzają Przenieś i Ty

Nie mam na kiedy, napięty grafik niestety a później urlopik, także ten. Oj tak, najwyzej sie ktoś sam przejedzie ;-)

A wrócimy przed 20

Marjucha zapodaj mapkę. To Cię / Was od tylaszka zapnę, jak zdołam .
Tzn. w drodze powrotnej dogonię.

będę - jak wstanę bo strasznie rano